Reklama

Wiara

„Głos powiedział mi, żebym się nie bała” – uznano 72 cud w Lourdes

Antonia Raco, 67-letnia Włoszka, od lat cierpiąca na nieuleczalną chorobę neurodegeneracyjną, została oficjalnie przedstawiona mediom 25 lipca w Lourdes, gdzie jej uzdrowienie uznano za 72. cud przypisywany wstawiennictwu Matki Bożej od czasu objawień z 1858 roku. U kobiety stwierdzono w 2006 roku chorobę neuronu ruchowego – stwardnienie zanikowe boczne (ALS) postępujące, będące schorzeniem nieuleczalnym. Jej powrót do zdrowia wymykał się wszelkim wyjaśnieniom lekarskim.

[ TEMATY ]

świadectwo

Lourdes

Fot. Sanktuarium w Lourdes

Antonia Raco

Antonia Raco

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Amerykańska katolicka platforma NCR podała 26 lipca, iż cud ogłoszony przez sanktuarium w Lourdes po raz pierwszy 16 kwietnia, został uznany po 16 latach badań medycznych, kanonicznych i duszpasterskich. Raco, matka i aktywna parafianka z Basilicaty w południowych Włoszech, od wielu lat cierpiała na stwardnienie zanikowe boczne (choroba Charcota lub Lou Gehriga, choroba neuronu ruchowego, łac. sclerosis lateralis amyotrophica – SLA, ang. amyotrophic lateral sclerosis – ALS). Jest to choroba nieuleczalna, postępująca, prowadząca do niszczenia komórek rogów przednich rdzenia kręgowego, jąder nerwów czaszkowych rdzenia przedłużonego oraz neuronów drogi piramidowej.

W 2009 Włoszka postanowiła wziąć udział w pielgrzymce do Lourdes i tam błagać Matkę Bożą o uzdrowienie. „Od dziecka marzyłam, by pojechać do tego miejsca” – wspominała. Pragnienie to spełniło się latem tamtego roku, kiedy wraz z mężem Antonio udała się do sanktuarium w Południowej Francji z Unitalsi. – stowarzyszeniem włoskim, organizującym pielgrzymki osób niepełnosprawnych. Ale podróż ta nie wyglądała tak, jak kiedyś sobie wyobrażała: przybyła na miejsce na wózku inwalidzkim, z trudnościami w oddychaniu i przełykaniu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Drugiego dnia wolontariusze sanktuarium zaprowadzili ją do łaźni. „Modliliśmy się razem. Wtedy usłyszałam piękny, młody kobiecy głos, który trzy razy powiedział: «Nie bój się!»” – opowiedziała na konferencji prasowej w Lourdes z udziałem władz kościelnych i medycznych.

Podziel się cytatem

Reklama

Raco miała na sobie biały welon i strój Szpitalników z Lourdes – wolontariuszy, do których dziś sama należy, pomagając chorym z tą samą troską, jaką okazano jej wtedy. Opisała nagły, ostry ból w nogach podczas zanurzenia w wodzie, jakby „ktoś mi je zabrał”. Nie powiedziała jednak nikomu, co się wydarzyło i wróciła do domu na wózku. To tam, w salonie, razem z mężem, znów usłyszała ten sam głos, który nakazał jej: „Powiedz mu! Zawołaj go!” Posłusznie zawołała męża, który właśnie wszedł do kuchni. „Coś się stało” – powiedziała chora. W tej chwili po raz pierwszy od lat wstała samodzielnie z wózka. Oboje objęli się i wybuchnęli płaczem, uświadamiając sobie, że Antonia została uzdrowiona.

Choć pełna radości, kobieta początkowo nie wiedziała, jak mówić o swoim doświadczeniu. W końcu zwierzyła się księdzu z diecezji Tursi-Lagonegro w Basilicacie, który zachęcił ją do poddania się badaniom lekarskim. Wkrótce potem odwiedził ją arcybiskup Francescantonio Nolè, który w latach 2000-01 był biskupem Tursi-Lagonegro i który towarzyszył pielgrzymce w tamtym roku. Po wysłuchaniu jej historii powiedział: „Antonietto, Pan wszedł do twojego domu i obdarował cię, ale to nie jest dar tylko dla ciebie. To dar dla nas wszystkich”.

Droga do uznania cudu trwała kilkanaście lat i obejmowała szczegółowe badania lekarskie oraz opinie biegłych. „Nie ma lekarstwa na ALS” – zauważył profesor Vincenzo Silani, czołowy neurolog włoski, uczestniczący w badaniu jako jeden z tych, którzy potwierdzili zarówno diagnozę, jak i niewytłumaczalny powrót Raco do zdrowia. Wiadomo, że pacjenci z ALS z dnia na dzień stają się coraz mniej sprawni.

Dr Alessandro De Franciscis, stały lekarz w Sanktuarium w Lourdes, przypomniał, że Kościół uznaje uzdrowienie za cudowne tylko wtedy, gdy jest ono nagłe, całkowite, trwałe, niewytłumaczalne medycznie i nie wynika z leczenia ani stopniowej poprawy. Kryteria te, obowiązujące do dziś, określił po raz pierwszy kard. Prospero Lambertini (1675-1758), późniejszy papież Benedykt XIV.

Reklama

Dyskusje w Międzynarodowym Komitecie Medycznym w Lourdes (CMIL) były początkowo niejednoznaczne, gdy przypadek po raz pierwszy przedstawiono w 2019 roku. Jednakże nowe międzynarodowe wytyczne dotyczące diagnozy ALS, ogłoszone w 2020 roku, umożliwiły ponowną ocenę. W 2023 prof. Silani jeszcze raz zbadał Raco w Mediolanie i potwierdził jej całkowite uzdrowienie.

Ostatecznie w listopadzie 2024 odbyło się tajne głosowanie wśród 21 członków CMIL w Lourdes: 17 głosowało za uznaniem uzdrowienia nagłego, trwałego i niewytłumaczalnego, spełniając wymóg dwóch trzecich głosów wymagany przez kryteria Kościoła. Po pozytywnej opinii medycznej sprawę przekazano obecnemu (od 2016) biskupowi rodzinnej diecezji Raco – Vincenzo Carmine Orofino, który oficjalnie uznał cud 16 kwietnia tego roku.

Podziel się cytatem

Biskup Tarbes i Lourdes – Jean-Marc Micas, który uczestniczył w procesie naukowym bez prawa głosu, pochwalił rygor i przejrzystość dyskusji medycznych. „Najbardziej uderzyła mnie wolność ekspertów, którzy byli tam nie po to, by bronić sprawy, ale by szukać prawdy” – powiedział. Przypomniał również, że cuda nigdy nie narzucają komuś wiary. „Nawet Zmartwychwstanie nie zmusiło nikogo do wiary. Cud to znak, dar, który (możemy) przyjąć w świetle wiary” – zaznaczył biskup.

Na zakończenie konferencji prasowej rektor sanktuarium ks. Michel Daubanes wyraził głębokie wzruszenie i wdzięczność, dodając, iż zaszczytem było dlań ogłoszenie cudu podczas różańca o godz. 18:00 w Wielki Czwartek 17 kwietnia, na kilka minut przed jego uroczystym ogłoszeniem w katedrze w Tursi-Lagonegro. „Nieraz mówimy: «Gdybym zobaczył cud, uwierzyłbym». Ale prawda jest taka: «Jeśli wierzę, mogę zobaczyć cuda». To uzdrowienie nie jest tylko historią z przeszłości. To żywe świadectwo, które nadal przynosi owoce” – podkreślił rektor sanktuarium w Lourdes.

2025-07-29 20:36

Oceń: +54 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dariusz Kowalski: wierzę w to, że wszystko, co dostaję, ma sens

[ TEMATY ]

świadectwo

aktor

Magdalena Pijewska/Niedziela

„Każdy z nas otrzymał dar życia Bożego na chrzcie świętym, dar Ducha Świętego. Zostaliśmy zanurzeni w śmierci Boga, jak pisze św. Paweł. Ja też, ze mną też tak było: urodziłem się, wychowałem w rodzinie katolickiej, miałem łaskę wiary, widziałem swojego ojca na kolanach” - mówił Dariusz Kowalski w Częstochowie podczas ulicznej ewangelizacji w ramach peregrynacji symboli ŚDM.

Znany aktor wyznał, że „różne były w rodzinie sytuacje, ale łaska wiary została mi przekazana”. - I co się stało, że umarłem? W pewnym momencie swojego życia wybrałem swoje własne pomysły. Kiedy poszedłem na studia, stwierdziłem nagle, że będę układał swoje życie po swojemu, tak jakbym powiedział Panu Bogu, żeby On zszedł z tronu i teraz ja się na nim rozsiądę - mówił Dariusz Kowalski.
CZYTAJ DALEJ

A cuda wciąż się dzieją

Polscy misjonarze – o. Zbigniew Strzałkowski i o. Michał Tomaszek – zostali zamordowani 9 sierpnia 1991 r. w Peru przez członków Sendero Luminoso (Świetlisty Szlak). Obydwaj zostali w 2015 r. beatyfikowani. Dekadę po tym wydarzeniu br. Jan Hruszowiec, franciszkanin, opowiada o tym, jakie jest obecnie zainteresowanie życiem polskich kapłanów w różnych krajach świata.

Krzysztof Tadej: W jakich okolicznościach dowiedziałeś się o śmierci o. Zbigniewa Strzałkowskiego i o. Michała Tomaszka?
CZYTAJ DALEJ

MŚ 2026 - Znamy potencjalnych rywali polskich piłkarzy

2025-12-05 20:23

[ TEMATY ]

sport

PAP/EPA/SHAWN THEW

Holandia, Japonia i Tunezja to potencjalni rywale piłkarskiej reprezentacji Polski w grupie F przyszłorocznych mistrzostw świata. Losowanie odbyło się w Waszyngtonie. Biało-czerwoni, aby dostać się na mundial, muszą najpierw poradzić sobie w marcowych barażach.

W przyszłorocznym turnieju, który w dniach 11 czerwca - 19 lipca odbędzie się w USA, Kanadzie i Meksyku, po raz pierwszy w historii wystąpi 48 drużyn, podzielonych na 12 czterozespołowych grup.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję