Reklama

Wiara

Punkt startowy na drodze nawrócenia

Polscy katolicy, w sporej części, bo przecież nie wszyscy, zatracili poczucie popełnianego grzechu. Mamy stępione sumienia. W programie duszpasterskim na nowy rok liturgiczny Kościół w Polsce postanowił te uśpione sumienia budzić

Niedziela Ogólnopolska 48/2014, str. 24-25

[ TEMATY ]

rok duszpasterski

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ten tekst powstaje w konkretnych uwarunkowaniach społecznych, w których przyszło dziś żyć chrześcijanom w Polsce. Żyć, czyli dawać świadectwo, bo do tego życie wyznawców Chrystusa winno się sprowadzać. Przypomniał o tym papież Franciszek, mówiąc, że ich życie ma się wyraźnie różnić od życia pogan. - My również musimy uważać, żeby nie poddać się pokusie chrześcijańskich pogan, chrześcijan jedynie z pozoru. Jest to pokusa przyzwyczajenia się do przeciętności życia chrześcijańskiego, która jest wręcz zgubą tych ludzi, bo serce staje się letnie - mówił niedawno Papież podczas Mszy św. w Domu św. Marty.

W naszej, polskiej sytuacji, te konkretne uwarunkowania społeczne, w których przychodzi nam dawać świadectwo, to: niepewna, budząca lęk sytuacja międzynarodowa, ostry spór polityczny wewnątrz kraju, ofensywa agresywnych ideologii mających ateistyczną proweniencję, które nie kryją swojej wrogości do chrześcijaństwa, brak perspektyw i wywołane tym zobojętnienie młodego pokolenia, głęboki - można nawet powiedzieć - kryzys małżeństwa i rodziny oraz rozchwianie tradycyjnego systemu wartości, owocujące licznymi patologiami w życiu społecznym, rodzinnym i osobistym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Deficyt miłości

Reklama

W takim mniej więcej kontekście Kościół w naszym kraju przystępuje do realizacji kolejnego etapu przygotowania do obchodów 1050-lecia chrztu Polski. W nowym roku liturgicznym Kościół chce przypomnieć o konieczności nawrócenia, które warunkuje wiarę w Ewangelię. „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię” - to hasło ma przyświecać skoordynowanym działaniom Kościoła w Polsce, począwszy od Adwentu w roku 2014. Na tej prawdzie, angażującej całe życie, powinny się skupić wszystkie wysiłki duszpasterskie - przede wszystkim w duszpasterstwie parafialnym i na katechezie.

Kryzys sakramentu

Nawrócenie wiąże się w sposób konieczny z pojęciem grzechu. Jest reakcją na świadomość grzeszności i braków miłosnej, ludzkiej odpowiedzi na nieskończoną miłość, jaką obdarzył nas Bóg. Ta odpowiedź na miłość Boga wydaje się w naszych, polskich, warunkach coraz słabsza. Coraz mniej Go kochamy, co ma swoje odbicie w braku poczucia grzeszności.

Reklama

Na przestrzeni ostatnich 20 lat duszpasterze powszechnie zauważają brak poczucia potrzeby nawrócenia i będącej jej skutkiem potrzeby spowiedzi. Starsi duchowni, a nawet ci w średnim wieku, pamiętają spowiedzi z racji rekolekcji wielkopostnych, podczas których 10 lub więcej kapłanów spowiadało przez 2-3 dni, po 8 godzin. Dziś, szczególnie w miejskich parafiach, spowiedź wyznacza się na 1 dzień - godzinę lub 2 do południa i 2 lub 3 po południu. Jeszcze gorzej jest ze spowiedzią podczas rekolekcji szkolnych, szczególnie dla gimnazjalistów i uczniów szkół ponadgimnazjalnych - zdarza się, że do konfesjonału podchodzi niewielki procent uczestniczących w rekolekcjach. Jeszcze 15 lat temu, gdy sam uczyłem w jednym z liceów, i to w miejscowości niezbyt pobożnej, 10 księży spowiadało 200-osobową grupę licealistów blisko 2 godziny, a do spowiedzi, bez żadnej formy nacisku - przy łagodnej jedynie perswazji, przystępowali praktycznie wszyscy. To pokazuje, jak wielkie zmiany w świadomości religijnej polskiej młodzieży zaszły w tym krótkim skądinąd czasie. Jak na nie odpowiedzieć? Co zrobić, żeby było inaczej, żeby katolicy, szczególnie ci młodsi, odkryli na nowo, może zresztą pierwszy raz w życiu, potrzebę nawrócenia i wartość sakramentu pokuty?

Nawrócenie duszpasterskie

Na to program duszpasterski przedstawiony przez Komisję Duszpasterstwa KEP ma jedną odpowiedź. Kryje się ona w terminie - nawrócenie duszpasterskie.

Trzeba coś zmienić w duszpasterstwie, bo dotychczasowe formy - nie o treść tu chodzi, bo pozostaje ona taka sama - nie tyle w ogóle się nie sprawdzają, ile są mniej skuteczne. Chodzi o Franciszkowe wezwanie z początków pontyfikatu do wyjścia na peryferie świata. Dotyczy to nie tylko kapłanów, katechetów, ale też całych wspólnot, które mają podjąć trud duszpasterskiego nawrócenia wiernych.

Zaślepienie

Kryzys sakramentu pokuty jest pochodną braku poczucia popełnianego zła, czyli grzechu. Jednym z celów postawionych w planie duszpasterskim jest właśnie budzenie wrażliwości na obecność grzechu w życiu człowieka. To punkt startu na drodze nawrócenia, bez tego nie może być o nim mowy. To także warunek sakramentu pokuty - bez świadomości popełnionego grzechu nie może być mowy o żadnej spowiedzi. Pytanie podstawowe i zasadnicze brzmi: dlaczego zatracamy poczucie grzechu? Z jednej strony widzimy bowiem, czarno na białym, i to każdego dnia, gdy czytamy gazety i treści zamieszczone w Internecie, gdy słuchamy radia i oglądamy telewizję - jak wiele zła dzieje się wokół nas. Przekaz medialny jest zdominowany przez tę tematykę, a z drugiej strony nie prowadzi to do żadnej refleksji nad obecnością zła w każdym z nas. Że zło popełniamy, to fakt niepodważalny, wynikający z ludzkiej ułomności, będącej skutkiem skażenia grzechem pierworodnym. Zwykle, gdy siedzimy przed telewizorem czy ekranem komputera, zachowujemy się niczym ten ewangeliczny człowiek, który z lubością patrzy i wytyka drzazgę w oku brata, a belki we własnym nie dostrzega. Kogo za to winić? Wydaje mi się, że odpowiada za to w głównej mierze ten konsumpcyjny i powierzchowny z konieczności styl życia, który przyjęliśmy, a który czyni nas ślepymi na to, co duchowe i głębokie.

Trudna potyczka

Walka ze wszechogarniającą konsumpcją może się wydawać walką z wiatrakami, bitwą straceńczą, niemożliwą do wygrania, ale jest konieczna do tego, aby odnowić w sobie i innych łaskę sakramentu chrztu św., która pomaga wejść na zatraconą drogę nawrócenia. Nadzieja jest w tym, że rozsądne, rozumne stworzenie, jakim jest człowiek, wcześniej czy później dojdzie do wniosku lub przekona się - oby nie boleśnie - że ta droga, droga konsumpcji, gromadzenia, chciwości, jest sprzeczna z drogą Boga; jest głupotą, która prowadzi daleko od życia i niszczy wszelkie ludzkie braterstwo.

2014-11-25 14:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rok Łaski ze św. Józefem

Rozpoczęliśmy nowy rok liturgiczny i duszpasterski, poświęcony szczególnie Trzeciej Osobie Boskiej – Duchowi Świętemu. Przebiegać on będzie pod hasłem: „Duch, który umacnia miłość”, a w 2017/2018 roku towarzyszyć nam będą słowa: „Jesteśmy napełnieni Duchem Świętym”. Z woli Ojca Świętego Franciszka od 3 grudnia 2017 r. trwa Nadzwyczajny Rok Jubileuszowy ustanowiony dla Narodowego Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu, który potrwa do 6 stycznia 2019 r. Ten wyjątkowy święty – Przeczysty Małżonek Maryi i opiekun Zbawiciela będzie nam pomagał spełniać wymagania wyznawanej wiary. Do ważnych wydarzeń historycznych towarzyszących życiu wiary zaliczyć trzeba przypadające w przyszłym roku: 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości (11 listopada) i 450. rocznicę śmierci św. Stanisława Kostki (15 sierpnia) oraz 50. rocznicę koronacji łaskami słynącej figury Najświętszej Maryi Panny Anielskiej w Dąbrowie Górniczej (19–20 maja). Rozpoczęty Adwent to wyjątkowy czas oczekiwania na przyjście Zbawiciela. Chcemy go przeżyć wraz z Maryją i św. Józefem. Udając się do Narodowego Sanktuarium w Kaliszu będzie można uzyskać szczególne łaski za wstawiennictwem tego wyjątkowego patrona Kościoła. Są one ściśle związane z Sanktuarium i jest to przede wszystkim łaska odpustu zupełnego, a więc darowanie kar doczesnych za popełnione grzechy odpuszczone co do winy w sakramencie pokuty i pojednania. Odpust zupełny oznacza w praktyce dla tego, kto go uzyska, możliwość bezpośredniego wejścia do chwały nieba bez konieczności odbywania kary czyśćca, a dla zmarłych, za których można go ofiarować, oznacza skrócenie kar czyśćcowych. Aby uzyskać taki odpust należy w czasie Nadzwyczajnego Roku Świętego Józefa nawiedzić kaliskie sanktuarium Świętego oraz spełnić tzw. warunki zwyczajne odpustu, czyli odbyć spowiedź sakramentalną, przyjąć Komunię św. oraz pomodlić się w intencjach Ojca Świętego, a także wykluczyć wszelkie przywiązanie do jakiegokolwiek grzechu, nawet powszedniego.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV u benedyktynów na Awentynie

2025-11-10 09:52

[ TEMATY ]

benedyktyni

Leon XIV

Włodzimierz Rędzioch

Opactwo i kościół św. Anzelma na Awentynie w Rzymie

Opactwo i kościół św. Anzelma na Awentynie w Rzymie

Awentyn to jedno z siedmiu wzgórz, na których założono Rzym – jest położone najbardziej na południe i odizolowane. Ma strome zbocza, które schodzą do Tybru. Na jego szczycie znajdują się dziś historyczne świątynie tak jak bazylika św. Sabiny, bazylika świętych Bonifacego i Aleksego oraz kościół św. Anzelma. Katolikom na całym świecie znany jest właśnie kościół sant’Anselmo, bo tutaj od 1962 roku papieże rozpoczynają procesję popielcową - wraz z kardynałami, biskupami oraz mnichami benedyktyńskimi i dominikańskimi, prowadzą procesję, która kończy się w kościele Santa Sabina.

Najnowasza historia tego kościoła związana jest z Leonem XIII - w 1888 roku papież powierzył arcybiskupowi Katanii, benedyktynowi Giuseppe Benedetto Dusmetowi, zadanie ponownego otwarcia zabytkowego kolegium Sant'Anselmo (św. Anzelma). Architektem budowli był pierwszy opat prymas, Ildebrando De Hemptinne, a budowę powierzono słynnemu wówczas architektowi Francesco Vespignaniemu. Nowy kościół Sant'Anselmo został ukończony i konsekrowany 11 listopada 1900 roku, dokładnie 125 lat temu, ale Papież, wówczas „więzień Watykanu” nie mógł w uczestniczyć w tej ceremonii.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: Open Doors - 70 lat pomocy prześladowanym chrześcijanom

2025-11-10 14:55

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Krzysztof Wichowski

Open Doors 2025

Open Doors 2025

Ponad 1300 osób uczestniczyło w przejmującym spotkaniu z prześladowanym Kościołem - dniu Open Doors, który od 70 lat jako międzywyznaniowa chrześcijańska organizacja pomaga wiernym na całym świecie. W wydarzeniu udział wziął kard. Grzegorz Ryś.

Otwierając Open Doors głos zabrał Leszek Osieczko, który powiedział: - Wasza obecność na tym wydarzeniu oznacza, że wy również chcecie stanąć za prześladowanym kościołem. Chcecie się ująć za tymi, którzy dzisiaj cierpią ucisk i prześladowanie, a takich osób jest dzisiaj na świecie około 380 milionów - mówił prelegent.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję