Reklama

Wielki Post

Wielkopostne porządki

Zejdź mi ze słońca

Kiedy próbujemy odnaleźć zagubiony przedmiot, zapalamy w domu wszystkie światła, niekiedy bierzemy do ręki latarkę i zabieramy się do szukania. Jak w naszym życiowym bałaganie odnaleźć siebie? Także trzeba zapalić światło

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kościół możemy porównać do płonącego ogniska. Jest w nim ogień Bożej łaski. Są w nim też ludzie, których gromadzi jedna wiara w Jezusa Chrystusa. Podobnie jest w ognisku – jest płomień i wiele gałęzi, drewna, które spalając się, dają światło.

Gdy wyjmiemy z palącego się ogniska jedną gałąź i położymy ją na mokrym terenie, zaczynie się ona wychładzać, płomień zacznie słabnąć, aż wreszcie gałąź zacznie dymić. Wystarczy włożyć ją z powrotem do ogniska, a wówczas na nowo zacznie się palić i dawać światło.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podobnie jest z nami. Wystarczy wyjąć nas z życia łaski Bożej, a wtedy przestajemy dawać światło, stygniemy i zaczynamy dymić. Dym gryzie w oczy, dusi, a wokół coraz mniej widać.

W naszym życiu wiary doświadczamy paradoksu: z jednej strony chcemy być w środku ogniska, a z drugiej – pozwalamy się wychładzać. Może nawet więcej czasu w życiu spędzamy poza ogniskiem niż w jego środku.

Chcemy pięknie żyć, ale ze skarbca Kościoła rzadko korzystamy. Czujemy często, że wiara nam ciąży. Gdzieś wewnętrznie chcielibyśmy się od niej uwolnić.

Ciężar wiary.

Dlaczego doświadczamy wiary jako ciężaru, skoro stanowi ona relację z Bogiem? Może w codziennym życiu potrzeba nam więcej łaski Boga?

Reklama

Vincent van Gogh, holenderski malarz, tworząc obrazy, na początku swojego artystycznego życia stosował głównie ciemne kolory. Obraz „Jedzący kartofle” np. należy do dzieł smutnych, ciemnych, bez światła. Jego brat Theo, który mieszkał w Paryżu i zajmował się sprzedażą obrazów wielkich artystów, nie mógł sprzedać żadnego dzieła Vincenta. Theo zaprosił więc swojego brata do stolicy Francji. Tam malarz spotkał się z impresjonizmem. Poznał Cézanne’a, Degasa, Pissarra – całą elitę nowego kierunku, który się tam wtedy rodził. Vincent zauważył, że ich obrazy mają dużo światła. Pewnego dnia powiedział do brata: „Theo, potrzeba mi słońca. Potrzeba mi go w najwyższej intensywności i blasku. Chcę jechać do Afryki. Ale nie od razu. Udam się naprzód do Prowansji, by tam oswoić się ze słońcem”.

W Prowansji namalował największe swoje dzieła: „Pole pszenicy” oraz „Słoneczniki”. Malował jeden obraz dziennie.

Potrzebujemy słońca. Bóg jest dla nas słońcem. On doświetla nasze myślenie, dzieła, czyny.

Bez słońca też coś robimy, ale większą wartość mają dzieła doświetlone. Dzieła ze światłem.

Dać się rozświetlić.

Może więcej modlitwy, więcej zaufania Bogu, częstsza spowiedź?... A wtedy te same rzeczy będą bardziej radosne, szczęśliwsze.

Żyć na co dzień w łasce uświęcającej – to żyć jakby w promieniach słońca.

Ale może być też jeszcze inna przyczyna ciężaru naszej wiary. Chodzimy do kościoła, czasem odmawiamy modlitwy, ale są grzechy, które przysłaniają Słońce.

Legenda o Aleksandrze Wielkim, największym zdobywcy w historii ludzkości, głosi, że gdy ciągnął on ze swoim wojskiem na kolejną wyprawę, na poboczu drogi zauważył człowieka. Był to uczeń szkoły cyników. Leżąc, wygrzewał się w słońcu. Aleksander zszedł z konia, podszedł do leżącego człowieka i zapytał: – Czy mogę ci jakoś pomóc? A on, nie otwierając nawet oczu, powiedział: zejdź mi ze słońca.

Dla nas, chrześcijan, słońcem jest Chrystus. Co nam Go przysłania?

Alkohol, pornografia, życie bez ślubu?

Bez słońca trudno żyć. Żyje się, ale nie jest to życie człowieka wolnego. Dlatego powiedzmy swoim grzechom: zejdź mi ze Słońca.

A może wtedy wiara będzie lżejsza.

Wierzący to człowiek, który zbiera swoje wystygłe gałązki, aby je ponownie włożyć do ogniska. Życie wiarą w niewierzącym świecie jest sztuką. A sztuka jest dziełem ludzi mądrych.

2015-03-17 13:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież zachęcił Polaków, by przeżywali Wielki Post jako czas nawrócenia i solidarności

[ TEMATY ]

Wielki Post

Grzegorz Gałązka

Do głębokiego przeżywania Wielkiego Postu jako czasu dziękczynienia za zbawczą miłość Chrystusa oraz okazję do nawrócenia otwarcia serca na miłość braci zachęcił Ojciec Święty Polaków podczas dzisiejszej audiencji ogólnej.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego człowiek tak bardzo boi się Boga?

2025-12-17 08:49

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Nie bój się – mówi do Józefa anioł Pański. Z podobnym wezwaniem zwracał się wcześniej do Maryi. Nie bój się, Maryjo – mówił, zwiastując Jej, że została wybrana, by stać się Matką Jezusa Chrystusa.

Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto Anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów». A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: «Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel», to znaczy Bóg z nami. Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił Anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie.
CZYTAJ DALEJ

Bożonarodzeniowy tryptyk „Cicha, święta noc”

2025-12-21 04:42

materiały prasowe

Koncert słowno-muzyczny zaprezentowany zostanie w archikatedrze lubelskiej w niedzielę, 21 grudnia, o godz. 20.00.

Tryptyk Bożonarodzeniowy to autorski i artystycznie unikalny projekt założyciela Cameraty Lubelskiej prof. Kazimierza Górskiego (1944-2009), wybitnego chórmistrza i dyrygenta, zasłużonego dla lubelskiej i polskiej kultury muzycznej. Prezentacja koncertu w okresie zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia będzie doskonalą sposobnością wprowadzającą słuchaczy w klimat szczególnego religijnie i kulturowo okresu Bożego Narodzenia, naznaczonego głęboko utrwaloną polską tradycją śpiewania pieśni kolędowych, stanowiący zarazem przykład trwałego pielęgnowania pięknego polskiego dziedzictwa kulturowego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję