Reklama

Edytorial

Edytorial

Miliony z różańcem

Przełomowe wydarzenia naszych czasów trafnie tłumaczył na tle procesów dziejowych prof. Józef Szaniawski, którego piąta rocznica śmierci właśnie mija. To on już w poprzedniej dekadzie ostrzegał Zachód przed zbliżającą się „świętą wojną”, tzw. dżihadem, i mówił o konflikcie cywilizacji. To on zauważył, że zamach na Nowy Jork i Waszyngton 11 września 2001 r. był odwetem za bitwę pod Wiedniem z 1683 r., która rozpoczęła się w dniu 11 września.

Niedziela Ogólnopolska 37/2017, str. 3

[ TEMATY ]

różaniec

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uderzenie przy użyciu samolotów w wieżowce World Trade Center w Nowym Jorku nastąpiło nie tylko w tym samym dniu, co bitwa wiedeńska, ale oba fakty dokładnie zgadzały się co do godziny. Atak terrorystyczny na Amerykę na początku XXI wieku odczytano jako zemstę za klęskę islamu w bitwie pod Wiedniem w XVII wieku. Nikogo nie trzeba przekonywać, że zwycięstwo króla Jana III Sobieskiego zatrzymało inwazję islamu na Europę. Co więcej – badacze dziejów widzą, że Europa przetrwała kolejne trzy wieki właśnie dzięki wiktorii wiedeńskiej i odwadze polskiego króla. Nie tyle jednak Wiedeń, ile Rzym był ostatecznym celem strategicznym islamskiej agresji. W bieżącej „Niedzieli” rzymski korespondent „Niedzieli” pisze o najeździe muzułmanów na Rzym w 846 r. i zdobyciu Bazyliki św. Piotra. Najważniejsza chrześcijańska świątynia została wtedy sprofanowana i ograbiona. Niewiele brakowało, aby stała się meczetem.

Islamska idea podboju Rzymu funkcjonuje od dawna i jest aktualna również dziś. Dlatego Watykan z Bazyliką św. Piotra musi być pilnie strzeżony przez wojsko oraz policję. Nie bez znaczenia jest fakt, że czasopismo wydawane przez tzw. Państwo Islamskie nosi tytuł „Rumiyah”, czyli „Rzym”. W jego podtytule zapisana jest groźba, że dżihadyści nie ustaną w walce, jak tylko „pod drzewami oliwnymi Rzymu”. Islamski imperializm zawsze śnił o ujarzmieniu Europy. Wiedział o tym król Jan III Sobieski, który w czasie bitwy wiedeńskiej krzyczał: „Żołnierze, nie tylko Wiedeń musimy ocalić! Musimy ocalić chrześcijaństwo, ideę chrześcijaństwa! Żołnierze, walczymy za Matkę Boską Częstochowską!”. Można znaleźć wiele wypowiedzi wskazujących na specjalną misję Polski wobec Europy i świata. „Polska, powstając majestatycznie jak feniks z popiołów, mężnie zrzuci pęta niewoli i stanie się jednym z mocarstw w Europie” – czytamy w przepowiedni św. Malachiasza. „Polska nie zwycięży bronią, ale modlitwą, pokutą, wielką miłością bliźniego i Różańcem” – to z kolei słowa kard. Augusta Hlonda.

Już od pierwszej strony bieżącego numeru „Niedzieli” redakcja wskazuje pokutę i Różaniec jako broń, przy pomocy której można uratować Europę i świat. Znamy wiele faktów świadczących o sile Różańca. Wystarczy wspomnieć Filipiny: w 1986 r. ludzie z różańcami w dłoniach wyszli na ulice Manili – a było ich dwa miliony. Wyszli naprzeciw czołgom i zwyciężyli, dokonała się pokojowa rewolucja. W Kolumbii czy w Australii wspólne odmawianie Różańca też odmieniło bieg historii. Teraz naród polski jest przed wielką modlitewną mobilizacją: ruszyła akcja „Różaniec do granic”. Przyjmowane są już zapisy osób, które pragną stać się ogniwem w Różańcu odmawianym na granicach naszego państwa w intencji Polski i świata w dniu 7 października 2017 r. Potrzebne jest zaangażowanie miliona osób, które wezmą się za ręce oplecione różańcem i otoczą Polskę wielką modlitwą. Szczegóły – wewnątrz numeru, a więcej napiszemy za tydzień.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-09-06 12:16

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uświęcanie siebie i bliźnich

Niedziela sandomierska 12/2020, str. I

[ TEMATY ]

rekolekcje

różaniec

dni skupienia

Ks. W. Kania

Członkowie róż różańcowych na dniu skupienia

Członkowie róż różańcowych na dniu skupienia

W parafii pw. św. Barbary w Tarnobrzegu odbyły się wielkopostne dni skupienia dla członków róż różańcowych.

Motywem przewodnim przeżywanych dni skupienia była Eucharystia. Jak zaznaczał ks. Augustyn Łyko, diecezjalny moderator Kół Żywego Różańca: – W obecnym roku przeżywamy w naszej diecezji Kongres Eucharystyczny, stąd potrzeba mówienia o żywej i prawdziwej obecności Chrystusa w Najświętszym Sakramencie.
CZYTAJ DALEJ

Kim był Jeffrey Edward Epstein?

Urodził się w 1953 r. w żydowskiej rodzinie w dzielnicy Coney Island w Nowym Jorku. Jego ojciec był ogrodnikiem, a matka gospodynią domową. Chociaż nigdy nie ukończył studiów, pracował jako nauczyciel fizyki i matematyki w Dalton School, w dzielnicy Upper East Side na Manhattanie. W pracy poznał Alana Greenberga, menedżera „Bear Stearns” – słynnej nowojorskiej firmy inwestycyjnej. Greenberg był pod tak wielkim wrażeniem jego inteligencji, że zaoferował mu stanowisko młodszego asystenta w swojej firmie. Epstein bardzo szybko piął się po szczeblach zawodowej kariery, dlatego już w 1982 r., dzięki szerokim znajomościom w świecie finansów, mógł założyć własną spółkę finansową: J. Epstein & Co., która później przekształciła się w Financial Trust Company. Amerykańskie media przedstawiały Epsteina jako nowego Gatsby’ego, który zbudował swoją fortunę od zera, człowieka pełnego tajemnic, tak jak w większości nieznani byli jego klienci, którzy powierzali mu swoje kapitały, oprócz jednego – Lesliego Wexnera, właściciela firmy odzieżowej Victoria’s Secret. – Inwestuję w ludzi, niezależnie od tego, czy są to politycy czy naukowcy – powiedział kiedyś Epstein o swoich prestiżowych znajomych i klientach. Wśród ludzi zaprzyjaźnionych z finansistą byli Bill i Hillary Clintonowie, a także brytyjski książę Andrzej, brat księcia Karola. Wśród jego znajomych był również obecny prezydent USA Donald Trump.
CZYTAJ DALEJ

Albertynki w Boliwii: wszędzie szukamy oblicza cierpiącego Chrystusa

2025-11-16 18:35

[ TEMATY ]

albertynki

Boliwia

Vatican Media

Centrum Medyczne św. Brata Alberta w Boliwii

Centrum Medyczne św. Brata Alberta w Boliwii

W tym wszystkim jest jeszcze język niewerbalny; język miłości, przygarnięcia, pocieszenia - tak o swojej posłudze w Boliwii opowiada Vatican News s. Weronika Mościcka SAPU. Albertynka, która od czterech lat posługuje na misjach, prowadzi Centrum Medyczne im. św. Brata Alberta, gdzie jak sama mówi: „staram się patrzeć nie tylko na ciało, tylko na coś więcej, czego potrzebują ci ludzie”.

Trzyosobowa wspólnota sióstr podejmuje różne zadania wśród ubogich i potrzebujących. Jest to posługa duszpasterska, praca wśród dzieci i młodzieży - w tym wyszukiwanie osób najbardziej potrzebujących, realizacja projektów na rzecz nauki, rozwoju młodych oraz prowadzenie centrum medycznego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję