Reklama

dookoła świata

Miłość na całe życie

Niedziela Ogólnopolska 30/2018, str. 52-55

[ TEMATY ]

Niedziela Młodych

Anna Przewoźnik/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miłość na całe życie” to temat tegorocznego spotkania, który rozwijano i rozkładano na czynniki pierwsze. Co to znaczy kochać? Jak radzić sobie z niezdolnością do kochania, zranieniem, grzechem? Jak realizować to najważniejsze przykazanie miłości w Kościele?

Podczas gdy w świecie, w którym wolne związki biorą górę nad sakramentalnym małżeństwem, tu – na forum młodych – zadawano sobie pytania: Czy małżeństwo może się udać? Czy warto być z kimś „na próbę”? Jak się zakochać, by na serio pokochać?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Uczestnicy zgodnie powtarzali, że na wierze i nauce Chrystusa można budować autentyczne życie, bez lęku. Od Niego uczyć się miłości. Takie spotkania dodają wiary, tu można uczyć się życia z Bogiem, pogłębić z Nim relację, spotykać i rozmawiać z tymi, którzy wyznają podobne wartości i starają się Jezusa pokazywać innym. Temu wszystkiemu służyły spotkania w grupkach, modlitwy uwielbienia, adoracja Najświętszego Sakramentu, praktyczne warsztaty czy też świadectwa innych. Wieczór miłosierdzia przerodził się w noc miłosierdzia – księża spowiadali do godz. 4. nad ranem!

Reklama

Marcin z Warszawy, który na forum jest 7. raz, twierdzi, że to najlepszy czas w wakacje. – Mogę tu spotkać wielu niesamowitych ludzi, modlić się w skupieniu na adoracji bądź publicznie uwielbiać z innymi Boga, tu pogłębiam z Nim relację. Stanisław twierdzi, że to spotkanie pomaga mu oderwać się od codzienności, Nastka – że na Ukrainie, skąd pochodzi, brakuje takich spotkań, przyjechała tu dla Boga.

Ks. Andrzej, który pochodzi z archidiecezji lwowskiej, przyjechał z Belgii, tam odbywa kurs we Wspólnocie Emmanuel, uważa, że Kościół powinien zajmować się młodymi. W Częstochowie jest animatorem 16-osobowej grupy z Kamieńca Podolskiego. – Tu młodzież szuka Chrystusa, podczas forum mamy czas na naukę religijnych i społecznych wartości, namiot adoracji służy temu, by na osobności odkrywać działanie Ducha Świętego, każdy może zostać apostołem Chrystusa – przekonuje ks. Andrzej z Ukrainy.

Michał ze stolicy nazywa ten czas pięcioma dniami rekolekcji pełną parą. Tu, podobnie jak inni, odkrywa sens życia, poprawia relację z Bogiem. – Jestem tu 6. raz – mówi – zawsze jest coś nowego, świeżego, tu się nie nudzisz, na co dzień nie spotykam ludzi, którzy mają podobne pomysły i sposób na życie jak ja. Forum Młodych daje taką możliwość.

Każdy marzy o takiej miłości, każdy chciałby być tak kochany, ale czy my sami potrafimy tak kochać?
Na te zagadnienia odpowiadali sobie uczestnicy Międzynarodowego Forum Emmanuel, które jak co roku odbywało się w Częstochowie. Między 17 a 22 lipca młodzi ludzie nie tylko z Polski spotkali się, by wspólnie w atmosferze otwartości, radości i wzajemnego zaufania odpowiadać sobie na ważne życiowe pytania.

2018-07-25 11:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Drobniaki na metry

Chcesz pomóc katolikom w Chinach, na Filipinach czy Kazachstanie? Akcja “Drobniaki na Metry” może być dla ciebie.

Inicjatywa podjęta przez Diakonię Misyjną Ruchu Światło-Życie ma pomóc w realizacji oazowych projektów misyjnych na tym terenie. Rekolekcji dla młodziezy i dorosłych w Chinach i na Filipinach oraz wolontariatu misyjnego w Kazachstanie.
CZYTAJ DALEJ

Wspomnienie męczeństwa Pierwszych Męczenników Polskich

Niedziela szczecińsko-kamieńska 24/2003

[ TEMATY ]

święty

męczennicy

Albertus teolog/pl.wikipedia.org

W 1001 r. przebywał w Pereum cesarski krewny Bruno z Kwerfurtu. Pełen zapału, żył Bruno myślą o pracy misyjnej w Polsce i jej krajach ościennych, o czym musiała być mowa w czasie niedawnej wizyty cesarza u Bolesława Chrobrego. Niewątpliwie Bruno skłonił św. Romualda, który myśl misyjną podejmował kilkakrotnie w życiu, do wysłania na północ małej ekipy misjonarskiej. Wybrani zostali do niej Benedykt i Jan, cesarz zaś wyposażył ich w księgi i naczynia liturgiczne, może także w inne środki na drogę. Gdy w początkach 1002 r. przybyli do Polski, na dworze Bolesława Chrobrego zdziwienia nie wywołali, bo rzecz omówiona musiała być już wcześniej, być może w czasie zjazdu gnieźnieńskiego. Jakkolwiek by było, książę dał im miejsce na erem, a zapewne i środki utrzymania oraz jakieś świadczenia w naturze. Spierano się później, gdzie to miejsce było, ale dziś przyjmuje się powszechnie, iż osiedlili się na terenie obecnego Wojciechowa pod Międzyrzeczem. Na to wskazywałaby analiza nielicznych źródeł pisanych. Tam to nowo przybyli mnisi-pustelnicy podjęli swój zwyczajny tryb życia, dzielony pomiędzy pracę, modlitwę i studium. Ponieważ przybyli do Polski w celach misyjnych, rozpoczęli także przygotowania do tej akcji, przede wszystkim zaś zaczęli przyjmować do swego nielicznego grona młodzieńców z kraju, do którego przybyli. Na początku zjawiło się kilku: Izaak, Mateusz i Barnaba. Dwaj pierwsi byli rodzonymi braćmi, a pochodzić musieli z rodziny dobrze już schrystianizowanej, skoro także dwie ich siostry zostały mniszkami. Niektórzy przypuszczają, że wywodzili się z jakiegoś możnego rodu, albo nawet ze środowiska dworskiego, nic jednak dokładniejszego na ten temat nie wiemy. W obejściu klasztornym była również jakaś służba dodana im przez księcia, zapewne jakiś włodarz, samą jednak społeczność eremicką uzupełniał młody chłopiec Krystyn (Chrystian), pochodzący z tej okolicy. Pełnił obowiązki kucharza, może nawet był bratem-laikiem, w każdym razie był serdecznie oddany sprawie, której służył. W świecie tymczasem dokonały się niemałe zmiany. Ze śmiercią Ottona III (1002 r.) inny obrót przybrały nie tylko sprawy polityczne; zahamowaniu ulec musiała także realizacja planów misyjnych. Bruno, którego eremici spodziewali się w związku z tymi planami, nie przybywał, Bolesław Chrobry wyprawił się do Pragi, między nim a nowym cesarzem narastał konflikt. W takim stanie rzeczy Benedykt postanowił pojechać po instrukcje do Rzymu, ale w Pradze Chrobry zawrócił go z drogi i zezwolił tylko na to, aby do Włoch wysłać Barnabę. Wrócił wtedy Benedykt do eremu, a pieniądze (10 funtów srebra), które książę wręczył mu uprzednio, chcąc go użyć do spełnienia misji politycznej, oddał do książęcej kasy. Z początkiem listopada 1003 r. eremici spodziewali się powrotu Barnaby, a wraz z nim wieści, a może nawet decyzji co do podjęcia zamierzonych prac misyjnych. Tymczasem wysłannik nie wracał i oczekiwania się przeciągały. 10 listopada 1003 r., przed północą, podchmieleni chłopi, bodaj z samym włodarzem książęcym na czele, dokonali na nich rabunkowego napadu, spodziewając się znaleźć u ubogich eremitów darowane im przez księcia srebro. Jan, Benedykt, Izaak, Mateusz i Krystyn zginęli od miecza 11 listopada 1003 r. Papież Jan XVIII, któremu ocalały Barnaba w jakiś czas później zdał sprawę z wszystkiego, kanonizował ich niejako viva voce: "bez wahania kazał ich zaliczyć w poczet świętych męczenników i cześć im oddawać".
CZYTAJ DALEJ

W intencji Ojczyzny

2025-11-12 16:57

Biuro Prasowe AK

- Nie można zaprzestać pracy na rzecz Polski. Wszyscy jesteśmy mniej lub bardziej wobec naszej Ojczyzny „nieużytecznymi sługami”, którzy wykonują to, co do nas po prostu należy – mówił abp Marek Jędraszewski w czasie Mszy św. za Ojczyznę w katedrze na Wawelu w 107. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.

Na początku liturgii zgromadzonych w katedrze przedstawicieli parlamentarzystów, władz samorządowych, korpusu konsularnego, wojskowych, służb mundurowych i duchowieństwa powitał proboszcz, ks. Paweł Baran.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję