Reklama

Wiara

Elementarz biblijny

Naaman

Niedziela Ogólnopolska 41/2022, str. 17

[ TEMATY ]

Elementarz biblijny

Lambert Jacobsz, Elizeusz odrzucający dary Naamana

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nasz bohater był dowódcą wojska króla syryjskiego. Biblia opisuje go jako człowieka szanowanego z powodu zwycięstw odniesionych przez Aramejczyków. Cierpiał on jednakże na chorobę skóry, która została określona mianem trądu. Objawem tej choroby są dolegliwości skórne, takie jak wysypka, zniekształcenie, świąd. Nie jesteśmy jednak w stanie dokładnie określić, z jakim konkretnie schorzeniem zmagał się Naaman. Narracja biblijna ukazuje rozdźwięk w życiu dowódcy między militarnymi sukcesami z jednej strony a uciążliwą kondycją zdrowotną, skutkującą społecznym wykluczeniem z drugiej.

Służąca żony dowódcy, uprowadzona z Izraela podczas jednej z kampanii wojennych, zasugerowała mu, żeby udał się do proroka działającego w Królestwie Izraela. Naaman dzięki pośrednictwu króla Aramu trafił przed oblicze króla izraelskiego, który zdezorientowany nie był w stanie mu pomóc, a jego przybycie odczytał jako prowokację. Wówczas Elizeusz – wspomniany wcześniej prorok z Samarii, przekazał królowi izraelskiemu polecenie, aby wódz syryjski przybył do niego. Elizeusz przez posłańca nakazał Naamanowi siedmiokrotne zanurzenie się w Jordanie. Syryjski dowódca rozgniewał się, rozczarowany brakiem spodziewanej ze strony proroka reakcji (publiczny rytuał uzdrowienia) i chciał wrócić do domu. Słudzy jednak nakłonili go do wykonania polecenia Elizeusza. Naaman po siedmiokrotnym zanurzeniu się w Jordanie został uzdrowiony, a jego skóra stała się „jak ciało małego chłopca”. Syryjczyk pragnął wręczyć prorokowi dar w podzięce za odzyskane zdrowie, ale ten odmówił. Wszak to nie on był sprawcą uzdrowienia, lecz Bóg, któremu należne są jedynie wdzięczność i cześć.

Czego uczy nas historia Naamana? Aramejski dowódca został przedstawiony jako człowiek „spoza obozu”, ktoś wykluczony – nie dość, że nie był Izraelitą, to jeszcze cierpiał na chorobę skóry, która objęta była tabu w ówczesnej mentalności, nie tylko narodu wybranego. Ta pozorna marginalizacja nie uniemożliwiła jednak Bożego działania. Bóg Izraela przekracza wszelkie ludzkie ograniczenia, Jego moc sięga dalej, niż człowiek mógłby się spodziewać. Naaman był świadkiem właśnie tego nieskrępowania Bożej mocy. Już pierwsze słowa historii Syryjczyka wskazują jasno, że Bóg jest tam obecny: „przez niego [Naamana] Pan spowodował ocalenie Aramejczyków” (2 Krl 5, 1). Elizeusz został ukazany jako pośrednik Bożej potęgi – uzdrowienie nie wynika z jego zdolności, a tym bardziej z samego faktu zanurzenia się Naamana w Jordanie. Ostatecznie Syryjczyk okazał posłuszeństwo wezwaniu proroka – pośrednika, a przez niego przede wszystkim prawdziwemu Bogu. To posłuszeństwo zapewnia nie tylko samo uzdrowienie, ale także powrót do wspólnoty – z Bogiem i drugim człowiekiem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-10-04 12:22

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szabat Pana

Pewien rabin w synagodze w Miami na Florydzie opowiadał, że we wspólnocie żydowskiej w małej miejscowości koło Radomia był poważny problem: jeden z Żydów notorycznie nie zachowywał szabatu. Co więcej, był on kowalem i co sobotę od rana kuł w kuźni. Tak więc nie tylko sam nie zachowywał nakazanego odpoczynku, ale i innym nie pozwalał świętować szabatu. W tej sytuacji gmina żydowska wysłała do niego delegację, która zwróciła mu uwagę, że należy zachowywać spoczynek szabatu. Nie pomogło. W kolejny szabat kowal od rana pracował w kuźni, a uderzenia młota słychać było w całej okolicy. Bliscy też go strofowali, mówili mu, że szabat to rzecz święta i należy go zachowywać. Ale i to nie pomagało. Poszedł do kowala rabin i przedstawił mu argumenty z Tory i Talmudu, wskazujące na konieczność przestrzegania przykazania: „Pamiętaj, abyś dzień święty święcił”. Niestety, i to nie pomogło. Kowal wciąż nie zachowywał szabatu. Po pewnym czasie nagle przestał jednak kuć w swojej kuźni. Co więcej, co szabat zaczął przychodzić do synagogi. Ludzie zastanawiali się, skąd taka nagła zmiana.
CZYTAJ DALEJ

Betlejemskie Światło Pokoju dotarło do Polski

2025-12-07 09:35

[ TEMATY ]

Betlejemskie Światło Pokoju

Karol Porwich /Niedziela

Harcerki i harcerze Związku Harcerstwa Polskiego odebrali od słowackich skautów Betlejemskie Światło Pokoju podczas uroczystej mszy świętej w Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na zakopiańskich Krzeptówkach. Płomień został przekazany na ręce harcmistrza Macieja Szczęsnego, szefa Sztabu Betlejemskiego Światła Pokoju, rozpoczynając swoją tegoroczną drogę przez całą Polskę.

Hm. Maciej Szczęsny podkreśla: „Odbierając dziś Betlejemskie Światło Pokoju, aby nieść je dalej we wszystkie krańce Polski i jeszcze dalej, pamiętajmy, że dobro zaczyna się w nas samych. Harcerskie wartości – służba, braterstwo i praca nad sobą – pokazują, jak to dobro praktycznie wprowadzać w życie. Niech to Światło przypomina nam, że pielęgnując dobro w sobie, stajemy się światłem dla innych. Pielęgnujmy dobro w sobie – i działajmy”.
CZYTAJ DALEJ

Jedna na sto: szydełkowa szopka z Polski w Watykanie

2025-12-07 17:11

Trzy panie z Polski odbywają właśnie pielgrzymkę do Watykanu, aby jednocześnie dostarczyć na wystawę szopkę bożonarodzeniową inną niż wszystkie. Drewno, papier czy odlewy z gipsu, zastąpiły barwną włóczką. To z niej, w zaledwie trzy tygodnie powstały pełne uroku postacie związane z bożonarodzeniową sceną. Swoje dzieło pokażą pod kolumnadą Berniniego tuż przy Placu św. Piotra podczas wystawy „100 Szopek w Watykanie”.

Patrząc na kolorowe włóczkowe figurki, nie sposób się nie uśmiechnąć. Ten urokliwy element bajkowy, kojarzący się z dzieciństwem emanuje prostotą na tle monumentalnego Placu św. Piotra. Skąd pomysł na tak radosny i lekki przekaz związany z tradycją szopek bożonarodzeniowych?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję