Reklama

Felietony

Jeden ksiądz nie na jednej parafii

W Kościele musimy się nauczyć solidarności w wierze i w dostępie do kapłańskiej posługi. Nad tym problemem głowią się już wszystkie diecezje w Polsce.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Czujemy nadchodzącą nieuchronną konieczność zmiany funkcjonowania naszych parafii. Jest ich w Polsce ponad 10 tys. Niektóre są wielkie, liczące nawet kilkadziesiąt tysięcy parafian, a niektóre malutkie, niemające zaledwie 200 wiernych. Jedne są w wielkich, rozwijających się miastach, a inne w zmniejszających się liczebnie wioskach. Część z nich ma „na utrzymaniu” ogromne świątynie i kilka kościółków, a część – cieplutkie, funkcjonalne zaplecze duszpasterskie. Ta parafialna „karoseria” staje się za duża wobec malejącej liczby kapłanów. Nie chodzi jeszcze o pieniądze, bo czasem w małych parafiach odpowiedzialność ludzi za działanie parafii, za utrzymanie kościoła i księdza jest wystarczająca. Pierwszym powodem do zmian jest brak kapłanów. Niby wszyscy o tym wiemy, ale „nie daj Boże, żeby akurat w naszej parafii miało nie być księdza! Tu zawsze on był i ma być!” – oczekują ludzie. I słusznie. Tylko skąd brać kapłanów, skoro z roku na rok święcimy ich coraz mniej, a coraz więcej idzie na zasłużoną emeryturę, umiera, a nawet odchodzi z kapłaństwa? Nie możemy dłużej myśleć tylko przez pryzmat własnej parafii, że u nas to jeszcze jest ksiądz, a jak go gdzieś brakuje, to niech się inni martwią. Musimy nauczyć się myśleć trochę szerzej, biorąc pod uwagę całość Kościoła, który jest w diecezji, oraz zakres potrzeb duchowych i duszpasterskich wszystkich, a nie tylko małej cząstki.

Trudno zostawić jednego kapłana w kilkutysięcznej parafii, na terenie której jest kilka szkół, są szpital i domy opieki. Inaczej to wygląda, gdy jeden kapłan ma służyć małej grupie ludzi. Oczywiście, wszyscy są jednakowo ważni i nie ma znaczenia, gdzie mieszkają i kim są, ale też wszyscy w Kościele musimy się nauczyć solidarności w wierze i w dostępie do kapłańskiej posługi. Nad tym problemem głowią się już wszystkie diecezje w Polsce. Jedne „cerują”, jak mogą, żeby tylko zachować dotychczasową rzeczywistość, inne działają sukcesywnie, po cichu, w kilku parafiach na rok, wykorzystując jakiś sprzyjający zbieg okoliczności. Są diecezje, które przygotowują się do tego systemowo: zapowiadają zmiany, rozmawiają o nich w gronie rad kapłańskich i duszpasterskich. Jedno w tych staraniach jest pewne: potrzeba zmiany mentalności, zmiany myślenia z wyłącznie parafialnego na eklezjalne, czyli kościelne. Księża muszą przestać traktować parafię jako jedynie swoją odpowiedzialność i do tej współodpowiedzialności co rychlej włączyć mądrze uformowanych i wierzących ludzi świeckich. Musimy też, jako księża, nauczyć się dzielić serce, żeby z jednakową miłością i troską traktować już nie jedną wspólnotę parafialną, ale może dwie i więcej.

Świeccy muszą spojrzeć na ten problem trochę od kapłańskiej strony i zrozumieć, że my, kapłani, też czasem chcemy mieszkać ze wspólnotą braci, a nie w samotnych, oddalonych od innych domów plebaniach; że chcemy robić to, co wynika wprost z naszych kapłańskich święceń – głosić Ewangelię i bardziej służyć spowiedzią, modlitwą, sakramentami niż administracją, remontami czy zbiórkami pieniędzy. Musimy wejść w ten proces wspólnie, żeby wzajemnie się nie oskarżać o złą wolę, ale po Bożemu zatroszczyć się o duchowe życie i środki zbawienia dla wszystkich. W większości diecezji, jak dotąd, nie ma pomysłów na likwidowanie parafii, ale w wielu miejscach już widać, że jeden ksiądz nie będzie tylko dla jednej z nich, że trzeba będzie się nim podzielić z innymi wspólnotami. Jest to również wielki sprawdzian wiary z naszej braterskiej miłości, z autentycznej troski i szacunku do kapłanów, ze wspólnej odpowiedzialności za Kościół. Mówią, że każdy kryzys jest po coś. Może w tym kryzysie braku możliwości posłania kapłana do każdej parafii jest też pytanie o nasze związanie ze wspólnotą parafialną, o naszą obecność na niedzielnych Mszach św., o naszą modlitwę o nowe powołania kapłańskie... Wierzę, że jeszcze na długo wystarczy nam kapłanów. Obyśmy tylko szanowali tych, których mamy, i jeszcze chętniej korzystali z ich kapłańskiej posługi. By się nie okazało, że nie chcemy się nimi podzielić z innymi, a tak naprawdę sami nie korzystamy z ich kapłańskiej posługi; żebyśmy po wielkim krzyku, jak bardzo potrzebujemy księdza, nie zostawili go samego nie tylko z problemami parafii, ale i w kościele, podczas Mszy św. i sprawowania sakramentów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2023-02-28 13:23

Oceń: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jubileusz 25-lecia sakry biskupiej bp. Jana Wątroby

11 maja 2025 roku przypada jubileusz 25-lecia sakry biskupiej Jana Wątroby, biskupa rzeszowskiego. Z tej racji w jego rodzinnej parafii pw. św. Piotra w Okowach w Białej koło Wielunia odbyły się uroczystości jubileuszowe z udziałem kapłanów dekanatu wieluńskiego, a przede wszystkim najbliższej rodziny, przyjaciół, znajomych i wiernych z rodzinnej parafii Jubilata. Kazanie okolicznościowe z tej okazji wygłosił bp Andrzej Przybylski z Częstochowy.

W swoim słowie przypomniał najpierw, że za każdym powołaniem, misją i urzędem w Kościele stoi konkretny człowiek, z konkretną historią rodzinną, wychowaniem, edukacją szkolną i środowiskiem parafialnym. „Zanim staliśmy się w Kościele pasterzami, wyrośliśmy w konkretnej rodzinie, ukształtowały nas wartości przekazane przez rodziców, szkołę, przyjaciół i znajomych, przez parafialną wspólnotę wiary, w której uczyliśmy się służyć Bogu i ludziom – stwierdził kaznodzieja. Bp Przybylski przypomniał drogę powołania bp. Jana Wątroby, a także jego wielki wkład w stuletnią historię diecezji częstochowskiej. Bp Jan Wątroba urodził się w Wieluniu, dzieciństwo i młodość przeżył w parafii Biała koło Wielunia. Po maturze wstąpił do Częstochowskiego Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie. W trakcie studiów seminaryjnych odbył służbę wojskową. Wyświęcony na kapłana w 1979 roku pełnił w diecezji m.in. funkcję wikariusza w Wieruszowie, sekretarza i kapelana biskupa częstochowskiego Stanisława Nowaka.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej Niezbędnika Katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca. Dostępna jest również wersja PDF naszego Niezbędnika!

CZYTAJ DALEJ

„Żeby nie zapomnieć” - Siostry zakonne wobec Holokaustu i represji w PRL

2025-10-22 16:05

[ TEMATY ]

Holokaust

siostry zakonne

represje w PRL

Heschel Center News

53. Ogólnopolska Konferencja Naukowa Historyków Zakonnych

53. Ogólnopolska Konferencja Naukowa Historyków Zakonnych

W czasie wojny pomagały Żydom, a po 1945 roku same doświadczały prześladowań. Świadectwa działań polskich sióstr zakonnych, przez lata ukryte w klasztornych archiwach, stają się częścią naukowych badań i wspólnej pamięci. Temu poświęcona jest 53. Ogólnopolska Konferencja Naukowa Historyków Zakonnych, współorganizowana przez Centrum Heschela KUL.

Miejscem pierwszego dnia obrad była siedziba Konferencji Episkopatu Polski. Konferencję otworzyła siostra sercanka, dr Jadwiga Monika Kupczewska z Ośrodka Badań nad Geografią Historyczną Kościoła w Polsce KUL i przewodnicząca Komisji Historycznej przy Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych (KWPŻZZ). „W ciszy naszych archiwów, pracy w bibliotekach, czytaniu, śledzeniu relacji, dokumentujemy i zbieramy je, żeby nie zapomnieć i żeby ta tragedia nigdy więcej nie dotknęła nikogo” – mówiła s. Kupczewska o postawach sióstr wobec Zagłady Żydów. Drugi dzień obrad w Centralnym Przystanku Historia IPN będzie poświęcony powojennym represjom wobec zakonów żeńskich.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję