Reklama

Duszne pogawędki

Święty tydzień

Niedziela rzeszowska 25/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wbrew temu, co można by przypuszczać, nie wracam wspomnieniami do Wielkiego Tygodnia. Rozpoczynający się dziś tydzień bez żadnej przesady może być określony jako święty. Powód? Już we wtorek będziemy czcić narodzenie św. Jana Chrzciciela, później Najświętsze Serce Jezusa i Niepokalane Serce Maryi, wreszcie niedziela będzie uroczystością Świętych Piotra i Pawła. Powróćmy więc dziś do poruszanego już kiedyś tematu świętowania dnia świętego.
Jak pamiętamy, w Dekalogu Pan Bóg nakazuje nam święcić dzień święty, a przykazanie kościelne konkretyzuje sposób, w jaki owo "święcenie" ma przebiegać: w niedziele i święta nakazane uczestniczyć w Eucharystii i powstrzymać się od prac niekoniecznych. Ideą świętowania w Starym Przymierzu był odpoczynek "na wzór" odpoczynku Boga po dziele stworzenia świata. Nawet nazwa dnia świętego Izraelitów "szabat" oznaczała dosłownie "odpoczął" (... bo w tym dniu Bóg odpoczął). Większość czynności w tym dniu była zabroniona, z podróżowaniem włącznie.
Nowy Testament w zasadniczy sposób zmienia rozumienie dnia świętego. Chrześcijanie nie świętują szabatu, lecz "pierwszy dzień po szabacie" - niedzielę - bo w tym dniu Chrystus zmartwychwstał. Stąd też, na wzór hebrajskiego "szabatu", nasza nazwa niedzieli powinna mieć coś wspólnego z powstawaniem z martwych (jak to na przykład jest w języku rosyjskim), a nie ciągle z zaniechaniem działania (czego można się domyślać po "niedzieli"). Nie mam jednak zamiaru zachęcać do zmiany nazwy dnia tygodnia; może lepiej skupić się na zrozumieniu sensu dnia świętego, Dnia Pańskiego - poświęconego Panu Jezusowi (jak z kolei jest w języku włoskim czy hiszpańskim).
Dzień Pana Jezusa, dzień Jego zwycięstwa nad śmiercią i grzechem. To wszystko w sposób mistyczny uobecnia się w Eucharystii. Jezus Chrystus ofiaruje swoje Ciało i Krew Ojcu niebieskiemu, jak to uczynił podczas Ostatniej Wieczerzy, czy umierając na krzyżu. Jedyną różnicą w porównaniu z ofiarą krzyża jest fakt, iż owo ofiarowanie Ciała i Krwi dokonuje się pod postaciami eucharystycznymi chleba i wina. Wiara chrześcijańska jednak od samego początku utwierdza nas, że w momencie konsekracji - choć pozostają postaci chleba i wina - istota ich zmienia się prawdziwie, rzeczywiście i substancjalnie w Ciało i Krew Chrystusa. Wspaniale pisze o tym św. Tomasz - na krzyżu Chrystus ukrył jakby przed nami swe bóstwo, w Najświętszym Sakramencie ukrywa również swe człowieczeństwo; lecz mocna wiara w jedno i drugie ma moc doprowadzić nas do bram nieba, gdzie przekonamy się o prawdziwości bóstwa i człowieczeństwa Chrystusa. To prawdziwe tajemnice wiary i nasz rozum na próżno stara się je przeniknąć. Jednak mimo tych trudności nie wolno nam się zniechęcać, a myślę, że właśnie stąd bierze się zazwyczaj obojętność chrześcijan wobec Mszy św. Jak bowiem inaczej wytłumaczyć fakt, że wielu uważających się za wierzących tak łatwo lekceważy Eucharystię, bądź to uczestnicząc w niej w sposób bierny i automatyczny, bądź to rezygnując zupełnie z uczestnictwa. Ile to później jest "gładkich" wytłumaczeń - że niby "nic się nie stało", że przecież "na każdej Mszy św. jest to samo" czy wreszcie, że "wszystko słyszę", stojąc gdzieś poza świątynią i oglądając przejeżdżające samochody. Takie tłumaczenia zdają się wskazywać, że wypowiadający je tak naprawdę nie zrozumieli jeszcze, czym w swej istocie jest Msza św., nie dorośli do dojrzałego w niej uczestnictwa. Co się stało z obiecanym rozwojem wiary? Przykre to, ale jakże często prawdziwe. Osobną sprawą jest świętowanie dnia świętego w czasie wakacji i urlopów, ale o tym - innym razem. Innym razem również o "powstrzymywaniu się od prac niekoniecznych", jako drugim elemencie święcenia dnia świętego.
Powróćmy w naszych modlitwach, lekturze duchowej do tematu Eucharystii, z której "wyrasta" Kościół. Ona jest źródłem i szczytem naszego chrześcijaństwa.
Wróćmy do podstaw i korzeni - bez tego wszelkie "budowanie" wiary będzie budowaniem na piasku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież do Polaków: pojednanie i przebaczenie są możliwe

2025-12-10 11:23

[ TEMATY ]

Papież do Polaków

Leon XIV

papieskie pozdrowienie

Vatican Media

Pozdrawiając Polaków podczas dzisiejszej audiencji generalnej, Leon XIV nawiązał do orędzia pojednania, jakie biskupi polscy skierowali do biskupów niemieckich sześćdziesiąt lat temu, a które zmieniło historię Europy. „Niech słowa tamtego dokumentu - «Przebaczamy i prosimy o przebaczenie » - będą dla zwaśnionych dziś narodów świadectwem, że pojednanie i przebaczenie są możliwe” - powiedział Ojciec Święty.

„Witam serdecznie Polaków! Zwłaszcza organizatorów i uczestników konferencji poświęconej orędziu pojednania, jakie biskupi polscy skierowali do biskupów niemieckich sześćdziesiąt lat temu, a które zmieniło historię Europy. Niech słowa tamtego dokumentu – « Przebaczamy i prosimy o przebaczenie» – będą dla zwaśnionych dziś narodów świadectwem, że pojednanie i przebaczenie są możliwe, gdy rodzą się z obustronnego pragnienia pokoju i wspólnego działania, w prawdzie, dla dobra ludzkości. Wszystkim wam błogosławię!”.
CZYTAJ DALEJ

Dzielna kobieta

2025-12-10 09:49

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W każdej historii narodowej przychodzi taki moment, w którym trzeba spytać: co by zostało z państwa, gdyby nie garstka ludzi, którzy uparcie stoją tam, gdzie powinien stać mur? I czy mur w ogóle jeszcze by istniał? W Polsce takim murem bywała często kobieta – mądra, nieugięta, kierująca się nie kalkulacją, ale sumieniem. Kobieta, która swoje życie złożyła na ołtarzu wspólnoty, choć inni chętnie widzieli w niej jedynie wygodny cel do bicia. Prof. Krystyna Pawłowicz jest jedną z tych postaci: jedna przeciw wielu, spokojne „nie” tam, gdzie większość wolała udawać, że nic się nie dzieje.

W czasach, gdy siła instytucji była podgryzana w białych rękawiczkach przez europejskie centra nacisku, ona powtarzała jedno: polska konstytucja nie jest ozdobą, lecz granicą. Gdy inni w milczeniu przyjmowali coraz odważniejsze próby podporządkowywania polskich instytucji unijnemu „centrum decyzyjnemu”, ona wskazywała na pozatraktatowe ideologie, które wpychano do europejskiego obiegu niczym niechciane domknięcie systemu – bez pytania, bez zgody, bez wzajemności. Za to wszystko zapłaciła cenę, której nikt nie powinien płacić za obronę fundamentów własnego państwa.
CZYTAJ DALEJ

O. Tadeusz Rydzyk złożył zeznania w Prokuraturze Regionalnej w Rzeszowie

2025-12-10 19:23

[ TEMATY ]

Radio Maryja

O. Tadeusz Rydzyk

PAP/Darek Delmanowicz

Dyrektor Radia Maryja o. Tadeusz Rydzyk CSsR złożył zeznania w Prokuraturze Regionalnej w Rzeszowie w sprawie dotyczącej Muzeum „Pamięć i Tożsamość” im. św. Jana Pawła II. Redemptorysta został przesłuchany w charakterze świadka. „Wszystko przebiegało merytorycznie i z kulturą – za to dziękujemy. Należy rozmawiać, a w tym dialogu niech liczy się argument prawdy i dobra wspólnego” – mówił Dyrektor Radia Maryja.

O. Tadeusz Rydzyk CSsR został wezwany do Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie na przesłuchanie w charakterze świadka w sprawie dotyczącej finansowania budowy Muzeum „Pamięć i Tożsamość” im. św. Jana Pawła II w Toruniu. Przesłuchanie rozpoczęło się o godz. 13.00.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję