Reklama

Felietony

Dobro i zło

Kim będzie współczesny człowiek, jeśli w wirze współczesności wyprze ze swojej świadomości niezmienne nakazy Bożego prawa?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czy dobre jest to, co większość uznaje za dobre i przynoszące korzyści? Czy też dobrem jest zawsze coś innego, a wszystko zależy od kontekstu, relacji, osoby, sytuacji? A może dobre jest to, co służy naszym interesom, a złe wszystko to, co stoi im na przeszkodzie? Posłuszeństwo i karność są dobre czy złe?...

Tysiące pytań, wręcz lawina, którą wzmagają nasze czasy. Już nic nie ma sztywnych ram, coraz więcej zależy od źródła informacji, od tego, kto ją wypowiada, i od stopnia spreparowania komunikatu. Czy zatem – w dzisiejszych czasach i przy obecnych technologiach – Dekalog jeszcze istnieje w społecznej świadomości, czy ma sens?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wydaje mi się, że niektórzy spowiednicy udzielają rozgrzeszenia dla „świętego spokoju”, zupełnie nie wdając się w strukturę popełnionego grzechu, w jego kontekst i sytuację, w której został popełniony. Nie zazdroszczę zresztą księżom, jak bowiem kierować duchem, jak dawać budujące i jednoznaczne wskazówki w świecie, który zatracił swoją busolę?

Reklama

Jak Państwo widzą, coraz więcej jest tych pytań i coraz mniej klarownych odpowiedzi. Nawet hierarchowie często chowają się za sztafażem katolickiej nowomowy i unikają jednoznacznych wypowiedzi na, zdawałoby się, ewidentne moralnie problemy. I chodzi tu już nie o przypadki sojuszu „ołtarza” z „tronem”, ale o gąszcz współczesnych narracji i znaczeń, który wciąga i dusi jednoznaczność moralną.

Czy wojna jest dobra, czy też zła? Z natury wojna jest zła, ale przecież istnieje kategoria wojny obronnej, do której prawo ma każdy naród, również ten katolicki. Kiedy jednak słyszymy zewsząd, że wojna na Ukrainie powinna nadal trwać, bo... (tu następują dziesiątki wzniosłych moralnie powodów deklamowanych przez najróżniejszych komentatorów), to szybko pojawia się pytanie: czy zatem istnieją wojny, które muszą trwać dla dobra ludzi? Znam tylko jeden przypadek koniecznej moralnie wojny – to wojna ze złym duchem, nieustanna i nieustępliwa. Czy jednak ukraińska wojna nosi takie właśnie znamiona? Czy współczesna Rosja jest uosobieniem złego demona, a Ukraina – ucieleśnieniem dobra? To pusta retoryka – wiemy dokładnie, że tak nie jest.

Kradzież – czy jeśli potężny kraj, taki jak Chiny, kradnie technologie i pomysły na całym świecie, ale jednocześnie służy to podnoszeniu życia jego społeczeństwa, to czy ma to charakter niwelowania występku?

Czy jeśli Stany Zjednoczone, wraz z Izraelem, chcą wysiedlić wszystkich mieszkańców Strefy Gazy (2 mln ludzi) i przenieść tych Palestyńczyków na tereny południowej Syrii, to jest to pomysł niosący dobro czy zło? Jeśli politycy, w imię rzekomo wyższych wartości, kłamią i nazywają to polityczną strategią, to ma to oznaki kłamstwa czy też politycznego rzemiosła?

Reklama

Jak myśleć o bliźnich obarczonych dewiacjami, które ustawowo zabrania się nam krytykować?

Jak traktować kult pracy, który zasłania dzień święty? Jak pogodzić pracę dla korporacji, która wymaga czczenia swego logo z przykazaniem: „Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną”?

Czy miłosierdzie wobec pchających się do Europy intruzów powinno być realizowane kosztem bezpieczeństwa naszych rodzin i bliskich?

Jeśli w grze komputerowej zabijam kilkaset człekopodobnych hologramów, to jestem mordercą czy tylko zwykłym graczem?

Natura dobra i zła – rozważania, których nigdy nie znajdziemy na czołówkach najbardziej popularnych mediów. Czy przez to straciły już swoje miejsce w źródłach naszego myślenia i działania? Kim będzie współczesny człowiek, jeśli wypierze – w wirze współczesności – niezmienne nakazy Bożego prawa?

I wreszcie: czy jeśli piszę do Państwa te wszystkie zdania, to znaczy, że jestem „świętoszkiem”, dewotem, starym nudziarzem, który nie rozumie postępu?

Czy aby na pewno: „postępu”...?

2025-03-25 15:01

Oceń: +12 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Śmierć w nowych dekoracjach

Życie ma wartość jako niepowtarzalny fenomen – jeśli jednak zdamy sobie sprawę z jego upływu, to mamy jednocześnie motywację, aby uczynić je bardziej sensownym.

Kultura masowa przekazuje swoje – coraz bardziej dewiacyjne – treści z całkowitym pominięciem śmierci. Po prostu celebryci unieważnili śmierć. Nowe suplementy, techniki relaksacyjne, fitness mają odgonić od nas nieuchronność końca. Gwiazdy masowej świadomości nie starzeją się ani nie umierają, ot, po prostu w pewnym momencie gdzieś znikają, w jakimś tartarze niebycia. Śmierć jest wypierana przez o wiele atrakcyjniejsze treści – przesłanie jest proste: bawmy się, używajmy, wszak nic nas nie ogranicza, a jeśli nawet coś się temu sprzeciwia, to unieważnijmy to wraz z tradycją, kulturą wyższą i etyką. Istnieje więc jedynie etyka „teraz i od razu”, a wszelkie tabu są tylko tworem zaśniedziałych wieków, którym teraz mówimy: precz!
CZYTAJ DALEJ

Austriacy rzadziej chodzą do kościoła, ale częściej wybierają szkoły katolickie

2025-10-21 09:44

[ TEMATY ]

Austria

wierni

szkoły katolickie

Karol Porwich/Niedziela

Podczas gdy liczba osób odchodzących z Kościoła rośnie, popyt na miejsca w szkołach zakonnych stale wzrasta. Świadczy to o wysokim uznaniu tych szkół w społeczeństwie, „które przekazują nie tylko wiedzę, ale także wartości” - podkreśliła Austriacka Konferencja Zakonów w komunikacie opublikowanym w poniedziałek, 20 października. Jednak presja finansowa na szkoły zakonów również rośnie.

Niedawno stowarzyszenie szkolne De La Salle ogłosiło zbliżające się zamknięcie swojej placówki w 18. dzielnicy Wiednia.
CZYTAJ DALEJ

Różaniec misyjny

2025-10-21 21:42

Marzena Cyfert

Różaniec misyjny przed katedrą wrocławską

Różaniec misyjny przed katedrą wrocławską

Jak co roku, w czasie trwającego Tygodnia Misyjnego młodzi z Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego Młodzi światu we Wrocławiu poprowadzili przed katedrą różaniec misyjny.

Modlili się w językach: włoskim, francuskim, angielskim, mongolskim i po łacinie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję