Ikony, rzeźby w drewnie i metalu, malarstwo sakralne – można oglądać w Muzeum św. Jana Sarkandra w Skoczowie na wystawie „W naturze i Boskim darze życia odkrywamy to, co piękne”.
Swoje prace prezentują tam absolwenci Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Bielsku-Białej Ewa i Krzysztof Czaderowie z Jaworza. Są laureatami wielu konkursów. Panią Ewę od ponad 20 lat fascynuje sztuka cerkiewna. Pisze ikony. Na wystawie pokazała m.in. niebieski krzyż. Pomalowała go razem z chłopcem z Ukrainy – Romkiem, który kiedyś w czasie wakacyjnym z innymi dziećmi z Ukrainy gościł u nich w domu, a 10 lat temu zginął w Dombasie. – Wiarę wynieśliśmy z domu i jest to wdzięczny temat w sztuce. Lubię np. sceny rodzajowe, Mękę Pańską. Na cokolwiek byśmy nie spojrzeli, to patrzymy przez pryzmat piękna, sztuki, która jest naszą pasją. Tworzymy dla siebie, lecz czasami ludzie proszą np. o rzeźby aniołów, to mąż im je daruje. Całą zimę robiłam malutkie krzyżyki w formie ikon dla dzieci pierwszokomunijnych w naszej rodzinie – mówi E. Czader.
Pan Krzysztof jest twórcą wszechstronnym: rzeźbi w drewnie i kamieniu, maluje, rysuje, interesuje się botaniką, kolekcjonuje stare monety. – Mamy gospodarstwo. Na wiosnę przed rozpoczęciem prac zbieram kamienie i na jesień po zakończeniu – tak samo. Gdy mam je już w dłoniach, to zastanawiam się, co by z nich zrobić – mówi p. Krzysztof. Co ciekawe – ich dom rodzinny jest wypełniony pracami artystycznymi, a budynki gospodarcze są obłożone kamiennymi płaskorzeźbami ukazującymi piękno Bożego stworzenia.
Wystawa została przygotowana w ramach 30. Festiwalu „Musica Sacra” dla upamiętnienia 30. rocznicy pobytu Jana Pawła II w Skoczowie. – Wspominamy pontyfikat naszego Ojca Świętego – pontyfikat wielkiej wiary, miłości, szczery, realizowany z wielką pasją. Również autorzy prezentowanych prac to ludzie wielkiej wiary i wielkiej pasji – powiedziała Łucja Skrond z muzeum, otwierając wystawę. Jest ona czynna od wtorku do piątku w godz. 9.30-16.00 i w sobotyw godz. 9.30-12.00.
Św. Jan Sarkander to gigant wiary i heros męczeństwa. Rozumiał do końca swoich dni, że autentycznej miłości bez krzyża nie znajdziemy, ale krzyża bez miłości nie jesteśmy w stanie udźwignąć – zauważył bp Piotr Greger podczas diecezjalnych uroczystości ku czci św. Jana Sarkandra na Kaplicówce.
Najpierw z kościoła Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Skoczowie 2 czerwca wyruszyła procesja z relikwiami męczennika niesionymi przez szafarzy. Szli w niej m.in. biskupi bielsko-żywieccy, kapłani, w tym neoprezbiterzy, przedstawiciele życia konsekrowanego, delegacje, osoby w strojach regionalnych, poczty sztandarowe oraz wierni z całej diecezji. Na wzgórzu kustosz miejsca ks. Witold Grzomba powitał zebranych. W homilii bo Piotr Greger zauważył, że miarą chrześcijańskiego życia jest to, ile możemy poświęcić dla miłości. – Mądrość jest w krzyżu, w uniżeniu. Zwycięstwo na drzewie krzyża to kolejny dowód dominacji Bożego światła na wszelkimi ciemnościami. Krzyż jest na zawsze wpisany w dzieje człowieka – mówił, dodając że Jezus chce, żebyśmy rozumieli, że jeśli ktoś nie nauczył się umierać za życia, to w chwili śmierci będzie umierał ze spotęgowanym cierpieniem. – Bóg czeka, byśmy uśmiercali w sobie to, co jest tylko naszym pomysłem na życie. Umierając z wiarą, tworzymy faktycznie piękne arcydzieło Jezusa Chrystusa, budujemy pomnik Jego chwały – podkreślał. Przypomniał, że św. Jan Sarkander uchodził za gorliwego rycerza Chrystusowego. Zmuszany wielokrotnie do wyjawienia tajemnicy spowiedzi, wytrwał w milczeniu do końca i dlatego zagłusza swoim milczeniem hałas świata.
„Nawleczone na sznur różańcowy paciorki są jak taśma filmowa” – pisze ks. Dolindo. „Przypominają obrazy wielkich Tajemnic Odkupienia i jak na wielkim ekranie wyświetlają je w duszy”. „Bez Różańca któż pamiętałby na co dzień o Tajemnicach Odkupienia? Tymczasem to pamięć o nich jest tajemnicą życia wewnętrznego”.
To mistyk, który mocno stąpał po ziemi. Dawał konkretne rady tym, którzy do niego przychodzili. Teologię z wysokiej półki, głęboką duchowość potrafił wpleść w codzienność. "Odmawiając Różaniec, zalecam, byście wyciągnęli z tego praktyczne wnioski dla życia. Między jedną tajemnicą a drugą, na przykład, zamiast słowotoku, pomyślcie nad praktyczną rzeczą. Rozważasz pierwszą tajemnicę bolesną? Powiedz: „O Jezu, kiedy jestem strapiona, chcę poddać się Twojej woli i zawierzyć Twojemu miłosierdziu”. Przy drugiej tajemnicy uczyń akt oddania swoich fizycznych dolegliwości i trudności, jakie przeżywasz, przebywając z innymi w ciągu dnia.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.