Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Operacja Wschód (3)

Dziś zacznijmy może od szczypty przypraw, aby pokazać, jak różnorodna etnicznie i religijnie jest Rosja.

Niedziela zamojsko-lubaczowska 33/2025, str. VI

[ TEMATY ]

Rosja

Archiwum autorów

Syberyjskie krajobrazy

Syberyjskie krajobrazy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Buriacja (ze stolicą w Ułan-Ude) to rosyjska republika, jedna z najbardziej ubogich i rozmaitych kulturowo. W Górnym Iwołgińsku znajduje się główny dacan w Rosji, czyli buddyjski zespół klasztorny z siedzibą chambo-lamy – zwierzchnika rosyjskiego buddyzmu. Jednakże religia ta w Rosji pojawiła się dość późno, bo dopiero w czasach carycy Katarzyny. Rdzenna ludność Buriacji wyznaje głównie szamanizm. To tutaj normalne, że wielu ludzi szuka pomocy u różnych szamanów lub innych uzdrowicieli.

Ruska droga

Jeżdżąc po okolicznych miejscowościach, mogliśmy sporo dowiedzieć się o Rosji. Byliśmy chociażby w Tarbagataj – wiosce starowierców, czyli XVII-wiecznego odłamu prawosławia. Ale wiele informacji dawała także sama zabudowa mieszkalna. Drewniane domy, kartoszka (czyli ziemniaki) w przydomowych ogródkach czy ubikacje w formie latryny – to częsty widok tutaj. Uwagę przykuwają także kamienice i bloki mieszkalne, których stan wydawał się być niekiedy katastrofalny. Punkt poborowy do wojska w każdej większej wiosce to fakt bez komentarza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jako, że nasz wyjazd odbywał się w toku wciąż trwającej wojny rosyjsko-ukraińskiej, nie sposób było nie zobaczyć jej licznych oznak w przestrzeni publicznej. Banery zachęcające do wstąpienia do wojska, plakaty z bohaterami Rosji, flagi, hasła i symbole mówiące o dumie i pewności siebie. To też normalność ruskiej drogi.

Reklama

Teraz pora na danie obiadowe, więc kilka słów o jedzeniu. Buzy (lub pozy) to obowiązkowa do zaliczenia buriacka potrawa: pierogi z mięsem i cebulą oraz rosołem w środku… mniam mniam. Najpierw trzeba wypić rosół ze środka, aby potem móc go zjeść. Zjedliśmy je w prostej, przydrożnej kofiejce. Za cały obiad (plus herbata z mlekiem) zapłaciliśmy po 350 rubli. Kasujemy zero i dzielimy na pół, czyli tylko… jakieś 17 złotych! A cena ropy? – zapytają kierowcy. 60 rubli. Policzcie sami.

Syberyjski offroad

A co Wy na to, gdyby zaproponować Wam teraz trzydniowy offroad po Syberii? Proszę bardzo! Proszę koniecznie zapiąć pasy i nie dziwić się, że na drodze tyle krów, owiec i koni. Więc ruszamy!

Po przejechaniu prawie 300 km przez lasy i stepy po prostu musisz stwierdzić, że Syberia jest przepiękna. Ogromna, dzika, surowa, ale prześliczna! I wszystko byłoby wspaniale, gdyby nie kontrastująca z naturą... bieda! Tak, zabajkalskie wioski (a pewnie nie tylko) są tak zaniedbane, że ma się wrażenie, jakby się weszło do wehikułu czasu i wysiadło w latach 50-tych... Choć zapewne ludziom, którzy w nich żyją, zbyt wiele do szczęścia nie trzeba. Czy to nie jest jakaś lekcja dla nas, żyjących w czasach dobrobytu? Choć zastanawiające jest także to, że ci ludzie żyją tak przez wieki, na dosłownym końcu świata i w zasadzie robią mało, aby to zmienić. Jakie są przyczyny takiego zjawiska? Niech wypowiedzą się specjaliści.

I na koniec mały energetyk. Na pewno wielu z Was, Czytelników, zadaje sobie wciąż pytanie, czy było bezpiecznie. A więc teraz usiądźcie wygodnie w fotelu, bo sytuacja, o której opowiemy podniosła nam nieco ciśnienie... Ale uspokajamy, że była to jedyna stresująca sytuacja w trakcie tej operacji.

Nadbajkalska miejscowość, chwiejący się drewniany most, a wokół piękne góry i lasy. Nagle na końcu drogi z tumanu pyłu wyłania się jakiś ruski UAZ. Odruchowo wyciągamy telefon, może trochę nieroztropnie, acz to przecież przypływ chwili... A tu niespodzianka, pojazd zatrzymuje się tuż przy nas. Buriat o rysach mongolskich zaczyna wypytywać, żąda telefonu. Robi się dość nieprzyjemnie. My jednak stoimy przy swoim i próbujemy go jakoś spławić. To jednak wywołuje złe skutki. Zaczyna przy nas gdzieś dzwonić i robi zdjęcie tablicy rejestracyjnej naszego samochodu. Po delikatnych wyjaśnieniach udaje się nam wyjechać, zostawiając nie do końca zadowolonego Mongoła...

Na szczęście uspokajamy: tej nocy nie mieliśmy wjazdu na chatę Federalnej Służby Bezpieczeństwa.

2025-08-12 16:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zbrodnie Rosji nigdy nie zostały osądzone

Niedziela Ogólnopolska 9/2023, str. 8-9

[ TEMATY ]

Ukraina

Rosja

Karol Porwich/Niedziela

Ukraina, Charków, 31 stycznia 2023 r. Zniszczenia w wyniku rosyjskiego ostrzału

Ukraina, Charków, 31 stycznia 2023 r. Zniszczenia w wyniku rosyjskiego ostrzału

Rosja nie miała nigdy żadnego międzynarodowego trybunału. Jej zbrodnicze, napastnicze wojny zawsze kończyły się bezkarnością – podkreśla prof. Magdalena Gawin, dyrektor Instytutu Pileckiego.

Mateusz Wyrwich: Rozmawialiśmy przed blisko rokiem – w trakcie powoływania przez Panią Profesor Centrum Dokumentowania Zbrodni Rosyjskich w Ukrainie im. Rafała Lemkina. W skład zespołu weszli wolontariusze nie tylko z Polski i Ukrainy, ale też z innych krajów. Ludzie podeszli do tej pracy z niezwykłym zaangażowaniem i odwagą, bo podczas badań tych zbrodni samemu można było zginąć. Magdalena Gawin: Tak było. Początki były trudne. W instytucie nie było jeszcze wolontariuszy. Nie wiedzieliśmy, jak zbudować sieć współpracy, z jednej strony bowiem mieliśmy zbierać dane osobowe świadków, a z drugiej – je chronić. Bardzo pomógł mi Jakub Kiersikowski, który jest dzisiaj szefem archiwum Centrum im. Lemkina. Trzeba było razem z prawnikami opracować pytania, skontaktować się z psychologiem. Nie mieliśmy „na pokładzie” Ukraińców, którzy dobrze posługiwaliby się językiem polskim, a świadectwa musiały być spisywane po ukraińsku i rosyjsku. Po lekturze tysięcy zeznań przed Główną Komisją Badania Zbrodni Hitlerowskich oraz świadectw bez przysięgi w Armii Andersa wiedziałam, że świadkowie powinni mówić o tym, co widzieli na własne oczy, ale my też powinniśmy zostawić im przestrzeń na przeżycia wojenne, bo to znakomity materiał dla historyków. Na początku były same kłopoty i nieustanne pytania, po co zbieramy świadectwa, skoro tym samym zajmuje się prokuratura. Tłumaczenie, że zeznania przed prokuratorem będą zamknięte do procesów, czasem na długie dekady, że pamięć o konflikcie zbrojnym buduje się na świadectwach bez przysięgi, które nie są obłożone rygorem tajności, zajęło mi trochę czasu.
CZYTAJ DALEJ

Alarm bombowy w kościele w Tenczynie

2025-12-19 11:42

[ TEMATY ]

Kościół

alarm

KPP Myślenice

We wtorek, 16 grudnia 2025 roku, policjanci z Myślenic interweniowali po zgłoszeniu o podłożeniu ładunku wybuchowego w kościele w Tenczynie. Informacja okazała się fałszywa, a sprawca został szybko ustalony i zatrzymany.

Około godziny 16.30 dyżurny myślenickiej komendy otrzymał zgłoszenie przekazane przez numer alarmowy 112. Anonimowy mężczyzna poinformował, że w kościele w Tenczynie podłożył bombę, po czym natychmiast się rozłączył, nie przekazując żadnych dodatkowych szczegółów. Na miejsce niezwłocznie skierowano policyjne patrole. Teren został zabezpieczony, a wspólnie ze strażakami Państwowej Straży Pożarnej oraz Ochotniczej Straży Pożarnej wyznaczono strefę bezpieczną. W działaniach brał udział również policyjny pirotechnik.
CZYTAJ DALEJ

Papież zachęca polskie małżeństwa do otwarcia na nowe życie

2025-12-20 12:22

[ TEMATY ]

Papież do Polaków

papieskie pozdrowienie

Vatican Media

Niech Dzieciątko Jezus napełnia pokojem wasze serca, rodziny, wspólnoty i całe społeczeństwo - powiedział papież do Polaków podczas audiencji jubileuszowej 20 grudnia.

Podczas ostatniej jubileuszowej audiencji Roku Nadziei Papież Leon XIV skierował słowa pozdrowienia do Polaków.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję