Reklama

Zdrowie

Szlachetne zdrowie

Kiedy źródło energii staje się zagrożeniem

Powszechność stosowania energii elektrycznej przynosi wiele korzyści, ale jednocześnie niesie za sobą zagrożenie porażenia prądem. Jak się wtedy zachować?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trudno obecnie wyobrazić sobie życie bez elektryczności. Większość z nas nie zastanawia się nad tym, że oglądając telewizję, grając na komputerze, słuchając radia czy jadąc tramwajem, korzystamy z energii elektrycznej. Gdy jest źle zabezpieczona, może być dla człowieka źródłem zagrożenia.

Wiele czynników

Reklama

Obrażenia ciała spowodowane przez przepływający prąd zależą od wielu czynników, takich jak napięcie, natężenie, opór oraz rodzaj prądu (stały, zmienny) i czas ekspozycji. Prąd stały powoduje zwykle pojedynczy skurcz mięśni, który odrzuca ofiarę od jego źródła. Skutkuje to krótszym czasem ekspozycji, ale większym prawdopodobieństwem wystąpienia obrażeń ciała. Z kolei prąd zmienny wywołuje powtarzalne skurcze mięśni. Często miejscem jego wejścia jest dłoń, a ponieważ zginacze ramienia są silniejsze niż prostowniki, poszkodowany może chwycić źródło, co wydłuża czas kontaktu i nasila miejscowe obrażenia. Na poziomie komórkowym przepływ prądu powoduje uszkodzenie błony komórkowej i zniszczenie komórki, na tkankowym zaś – może dodatkowo powstać efekt energii cieplnej, która tworzy się podczas przepływu prądu. Energia elektryczna zawsze będzie przepływała przez miejsca o najniższym oporze. W ludzkim organizmie małym oporem charakteryzują się nerwy, naczynia krwionośne oraz tkanka mięśniowa, nieco większy opór wykazuje skóra, największy natomiast – tkanka tłuszczowa oraz kości. Obrażenia zewnętrzne wynikają przede wszystkim z efektu przejścia prądu przez skórę. Obserwuje się także oparzenia skóry, które wynikają ze skokowego przemieszczania się prądu po jej powierzchni, zwłaszcza w okolicy przedramion, łokci i pach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pierwsza pomoc

Przy porażeniu prądem pierwsza pomoc nie różni się wiele od działań niezbędnych w przypadku innych nagłych zdarzeń. Należy jednak pamiętać, by przed podjęciem jakichkolwiek czynności ratunkowych odciąć dopływ prądu do ciała poszkodowanego. Nie można przy tym zapominać o własnym bezpieczeństwie. Jeśli nie można zrobić tego samodzielnie, należy wezwać pogotowie energetyczne (tel. 991) bądź poinformować o sytuacji Centrum Powiadamiania Ratunkowego (tel. 112). Z jakimikolwiek działaniami trzeba poczekać aż do uzyskania informacji o odłączeniu zasilania. W przeciwnym wypadku istnieje ryzyko porażenia prądem osoby, które udziela pomocy. Co należy robić po uwolnieniu porażonego spod działania prądu elektrycznego? O tym w ramce obok.

Pierwsza pomoc w przypadku porażenia prądem

Powinna przebiegać według następującego schematu:

• Zabezpieczenie miejsca zdarzenia; jeśli to konieczne (i możliwe), należy poszkodowanego przetransportować w bezpieczne miejsce.

• Jeśli doszło do zatrzymania krążenia – podjęcie resuscytacji krążeniowo-oddechowej (patrz ramkę obok).

• Jeżeli w miejscu zdarzenia dostępny jest automatyczny defibrylator AED, należy z niego jak najszybciej skorzystać. W przypadku porażenia prądem istnieje duża możliwość wystąpienia zaburzeń rytmu serca, które mogą być poddawane defibrylacji.

Reklama

• Wezwanie pomocy bądź zapewnienie transportu do szpitala, nawet jeśli poszkodowany jest przytomny i nie skarży się na silne dolegliwości.

• Warto podkreślić, że w przypadku porażenia prądem może być konieczne unieruchomienie poszkodowanego, podobnie jak np. przy upadkach z wysokości.

Przeciwdziałanie porażeniu prądem:

• jeśli kable elektroniki są uszkodzone – wyłącz urządzenie, odłącz je od prądu, wymień kabel;

• wyłącz urządzenia elektryczne, zanim podłączysz/odłączysz je do/od prądu;

• nie dotykaj wadliwej instalacji elektrycznej;

• korzystaj ze sprzętu elektronicznego tylko zgodnie z jego przeznaczeniem;

• nie dotykaj mokrymi rękami urządzeń elektrycznych;

• regularnie sprawdzaj gniazdka, wtyczki i kable;

• dostosuj moc urządzenia do mocy w gniazdku;

• nie obciążaj nadmiernie listew zasilających, zwracaj uwagę, by się nie przegrzewały;

• używaj oryginalnych ładowarek do sprzętów;

• dbaj o bezpieczeństwo dzieci: zabezpiecz kontakty i kable, trzymaj maluchy z dala od instalacji elektrycznych, wytłumacz im zagrożenie;

• zachowaj ostrożność przy liniach wysokiego napięcia;

• zachowaj ostrożność w czasie burzy.

2025-08-25 18:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wiosenne porządki w organizmie

Niedziela Ogólnopolska 12/2025, str. 72

[ TEMATY ]

zdrowie

Bliżej Życia z wiarą

Adobe Stock

Po zimie, podobnie jak w ogrodzie, warto zrobić porządki w naszym ciele, zwłaszcza stymulować procesy detoksykacji.

Dotyczy to osób zmęczonych, z brakiem energii, depresją, zestresowanych, otyłych, przewlekle chorujących, także tych niezdiagnozowanych. W tych sytuacjach standardowe mechanizmy oczyszczania organizmu mogą być niewystarczające.
CZYTAJ DALEJ

Pontyfikat Tysiąclecia: „Nie lękajcie się”

Ach, ta historia! Zawsze ma w zanadrzu rytm Bożej Opatrzności, który wygrywa melodię, jakiej nikt by nie przewidział.

Rok 1978: Europa podzielona jak placek na dwa talerze – Zachód w blasku neonów, Wschód duszący się pod ciężarem szarej żelaznej kurtyny. I nagle, zza tej kurtyny, z peryferii świata, wyłania się człowiek z Krakowa – Karol Wojtyła, robotnik, poeta z notesem pełnym metafor, biskup z duszpasterstwem w tle, gdzie wiara kiełkowała w rozmowach przy kawie, kardynał. Staje się papieżem. A 22 października, na balkonie Bazyliki św. Piotra, rzuca w eter słowa: „Nie lękajcie się! Otwórzcie drzwi Chrystusowi”. Nikt wtedy nie podejrzewał, że to nie zwykłe hasło inauguracyjne, lecz detonator. Detonator wiary, wolności i odwagi, który wysadzi w powietrze cały system budowany na ateistycznym micie „człowieka-boga”. Komunizm, ten kolos na glinianych nogach, runie dekadę później – nie od rakiet, lecz od fali modlitw i pieśni, którą Jan Paweł II rozpętał na placu Zwycięstwa w Warszawie. Oto pierwszy dowód: pontyfikat, który nie tylko przetrwał, ale zmienił bieg historii.
CZYTAJ DALEJ

Znak nadziei dla świata bez nadziei [Felieton]

2025-10-22 23:42

ks. Łukasz Romańczuk

Sanktuarium św. Rity w Smolnej

Sanktuarium św. Rity w Smolnej

Dziś miałem możliwość uczestniczenia we Mszy świętej i nabożeństwie do św. Rity w jej sanktuarium w Smolnej. W świątyni o bardzo pięknym kolorze wnętrza, który nadaje temu miejscu odpowiedni klimat do modlitwy. Patrząc, w jaki sposób kult św. Rity szerzy się w archidiecezji wrocławskiej oraz fakt, że za każdym razem, 22 dnia miesiąca w Smolnej jest pełne sanktuarium, ta święta przyciąga do siebie ludzi wierzących.

Podczas homilii ks. Mariusz mówił o postawie cierpliwości i pokory względem zanoszonych próśb, a sama św. Rita, która jest patronką od spraw beznadziejnych i trudnych, uczy ufać wtedy, gdy wszystko wydaje się stracone.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję