Reklama

Klub Inteligencji Katolickiej

Październikowe zamyślenie nad Eucharystią

28 października na kolejnym z cyklu wykładów w parafii pw. Ducha Świętego spotkali się członkowie zielonogórskiego Klubu Inteligencji Katolickiej. Październikowe spotkanie poświęcone było najnowszej encyklice Jana Pawła II pt. „Ecclesia de Eucharistia”. Tajemnicę Eucharystii na podstawie papieskich rozważań przybliżał bp Edward Dajczak.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kościół żyje dzięki Eucharystii

Spotkanie w Sali Jasnogórskiej poprzedzone było rzeczywistym i osobistym doświadczeniem tajemnicy wiary przez uczestnictwo w Eucharystii. Już podczas homilii bp Edward Dajczak nawiązywał do najnowszego dokumentu Ojca Świętego traktującego właśnie o Eucharystii. Wskazywał na szczególne znaczenie pierwszego zdania nowej encykliki: „Kościół żyje dzięki Eucharystii”. Podkreślał tym samym istotę świadomego i pełnego zaangażowania w Eucharystię. Myśl tę kontynuował podczas wykładu, zauważając, iż „nasze Eucharystie są często zbyt drętwe i martwe, a nasza religijność zbyt przeciętna. Nie można więc powiedzieć, że jesteśmy zauroczeni Eucharystią i w taki sposób w niej uczestniczymy”.
Zdanie „Kościół żyje dzięki Eucharystii - jak pisze Ojciec Święty - wyraża nie tylko codzienne doświadczenie wiary, ale zawiera w sobie istotę tajemnicy Kościoła”. Ksiądz Biskup wielokrotnie wskazywał na nie, bowiem „stanowi ono podstawową tezę Kościoła”.

Eucharystia w życiu Kościoła

Bp E. Dajczak, analizując kolejne części dokumentu papieskiego, zwracał uwagę na prawdy szczególnie istotne i konieczne dla dobrego zrozumienia i przeżywania Eucharystii. „«Jezus nie uchylił się od swojej godziny» i jeśli chcemy to zdanie zrozumieć - mówił Ksiądz Biskup - to musimy popatrzeć na życie Jezusa, również na życie człowieka, z perspektywy biblijnej, gdzie cała koncentracja wyraża się w zamyśleniu nad jego powołaniem. Gdy Jezus przychodzi na ziemię jako człowiek, przychodzi w najpiękniejszy sposób, bo nie pomazany grzechem. Pokazuje to, co może się w człowieku stać, gdy jest wierny Ewangelii. Jezus na tę godzinę przychodzi. Całe Triduum skoncentrowane jest na tym wydarzeniu, wydarzeniu ofiarnej miłości Jezusa, a w centrum tego wydarzenia jest oczywiście Jego ofiara, a więc również i Eucharystia”. Następnie padło pytanie, dlaczego Eucharystia jest ważna? I Ksiądz Biskup tak na nie odpowiedział: „Ponieważ jest fundamentem i źródłem Kościoła. W tym darze Jezus Chrystus przekazał Kościołowi nieustanne uobecnianie tajemnicy paschalnej. W Eucharystii jest dostępny dla nas niezależnie od upływu czasu Chrystus zmartwychwstały i dostępna jest cała rzeczywistość Jego miłości największej i - Papież tak pięknie mówi - że jak się w to człowiek wgłębi, to następuje zdumienie”.

Nie ma w życiu chrześcijanina sprawy ważniejszej od Eucharystii

Podczas tego wykładu wybrzmiało wiele znanych prawd, które towarzyszą człowiekowi od lat w codziennym życiu, ale z biegiem czasu stały się tak oczywiste, że jakby mniej ważne. Bp Edward Dajczak porównał religijność współczesnego człowieka do ludzkiej miłości. „Czasem odnoszę wrażenie - mówił - że zachowujemy się jak ludzie, którzy kiedyś bardzo się kochali, ale później przez szarość i codzienność znużyli się sobą. Boję się, że zrobiliśmy to samo z Eucharystią. Przez tę religijną przeciętność nie dochodzimy do tego, co w niej jest piękne, do tej miłości, którą Bóg nas obdarowuje ciągle od nowa”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Najważniejsza świątynia świata

2025-11-04 13:44

Niedziela Ogólnopolska 45/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Liturgia Tygodnia

Rembrandt – Wypędzenie przekupniów z świątyń

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout.

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout. W czasach napiętych terminarzy czy nadużywania social mediów, które trzymają nas w napięciu, a potem pozostawiają w stanie zbliżonym do stuporu lub depresji, to normalne. Bardzo potrzebujemy „świętego spokoju”. Nie zawsze jednak jest on ideałem ewangelicznym. Jeśli chcę zachować dobrostan, nie mogę odwracać głowy od ludzkiej krzywdy, która dzieje się na moich oczach. Nie wolno mi nie reagować, nawet wzburzeniem, gdy trzeba kogoś ostrzec przed niebezpieczeństwem, obronić przed agresorem czy zaangażować się w schwytanie złoczyńcy. Nie mogę wtedy powiedzieć: „to nie moja sprawa”, „od tego są inni”albo „co mnie to obchodzi”. To tchórzostwo. Tak rozumiany „święty spokój” jest nieprawością albo tolerancją zła. Jak mógłbym przymykać oko, gdyby ktoś popychał bliźniego na drogę upadku. Czy jest godziwe nieodezwanie się przy stole – dla zachowania pozytywnych wibracji – kiedy trzeba bronić ludzkiej i Bożej prawdy? Czy milczenie w sytuacji kpiny z dobra, altruizmu czy świętości jest godne chrześcijanina? Czy kumplowskie poklepywanie po ramieniu w imię „przyjaźni”, kiedy trzeba koledze zwrócić uwagę, upomnieć go lub nawet nim wstrząsnąć, uznamy za cnotę? Nawet kłótnia może być święta! Wszak istnieje święte wzburzenie. Jan Paweł II krzyczał do nas wniebogłosy, upominając się o świętość małżeństwa i rodziny oraz o ewangeliczne wychowanie potomstwa. Współczesna tresura, nakazująca tolerancję wszystkiego, wymaga sprzeciwu, czasem nawet konieczności narażenia się grupom uważającym się za wyrocznię. Jezus powiedział: „Przyszedłem ogień rzucić na ziemię (Łk 12, 49). To też Ewangelia. Myślę, że zdrowej niezgody na niecne postępki, zwłaszcza te wykonywane pod płaszczykiem „zbożnych” czynności czy „szczytnych celów”, uczy nas dzisiaj Mistrz z Nazaretu. Primum: zauważyć ten proces czający się we mnie. Secundum: być krytycznym wobec świata. W dzisiejszej Ewangelii Zbawiciel jest naprawdę zdenerwowany, widząc, co zrobiono z domem Jego Ojca. Nie używa gładkich słów i dyplomatycznych gestów. Zagrożona jest bowiem wielka wartość. Najważniejsza świątynia świata miała za cel ukazanie Oblicza Boga prawdziwego i przygotowanie do objawiania jeszcze wspanialszej świątyni, dosłownej obecności Boga wśród ludzi – Syna Bożego. Na skutek ludzkich kalkulacji stała się ona niemal jaskinią zbójców, po łacinie: spelunca latronum. Dlatego reakcja Syna Bożego musiała być aż tak radykalna. Jezusowy gest mówi: w tym miejscu absolutnie nie o to chodzi! „Świątynia to miejsce składania ofiar miłych Bogu. Pan Jezus złożył swojemu Przedwiecznemu Ojcu ofiarę miłości z samego siebie. Ta Jego miłość, w której wytrwał nawet w godzinie największej udręki, ogarnia nas wszystkich, poprzez kolejne pokolenia i każdego poszczególnie, kto się do Niego przybliża” (o. Jacek Salij). O to chodzi w autentycznym kulcie świątynnym.
CZYTAJ DALEJ

Rozważanie na niedzielę: Został Świętym - nie uwierzysz, kim był!

2025-11-07 08:54

[ TEMATY ]

rozważania

Diecezja Bielsko-Żywiecka

Są takie dni, kiedy masz wrażenie, że wszystko się rozpada. Relacje, plany, spokój — wszystko wymyka się z rąk. Ale może to właśnie wtedy Bóg robi w Tobie przestrzeń na coś większego?

W Ewangelii scena oczyszczenia świątyni bywa interpretowana jako symbol porządkowania spraw wewnętrznych. W tej perspektywie „bicz wydarzeń” – kryzysy, trudności, rozczarowania – potrafi wywrócić nasze przyzwyczajenia, aby zrobić miejsce czemuś prawdziwie ważnemu. Takie ujęcie nie zachęca do cierpiętnictwa, lecz do odczytywania znaczeń ukrytych w doświadczeniach, które na pierwszy rzut oka wydają się chaosem. Porządek, który przychodzi po wstrząsie, bywa trwalszy niż ten, który obowiązywał wcześniej.
CZYTAJ DALEJ

Ikona Matki Bożej Królowej Pokoju na Ołtaszynie

2025-11-08 18:49

ks. Łukasz Romańczuk

Ikona Matki Bożej Królowej Pokoju

Ikona Matki Bożej Królowej Pokoju
W ramach przygotowań do Światowych Dni Młodzieży w Seulu w 2027 roku w kościele Wniebowzięcia NMP na wrocławskim Ołtaszynie miało miejsce nawiedzenie ikony Matki Bożej Królowej Pokoju. 
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję